Opowiadania
Opowiadania
Opowiadania
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Opowiadania

pisanie opowiadań
 
IndeksIndeks  CalendarCalendar  Latest imagesLatest images  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 W pętli Multiwersum: Przebudzenie

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 23, 24, 25 ... 29  Next
AutorWiadomość
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyNie Maj 05, 2024 8:15 pm

Robin zamówiła to na co Addie miała ochotę po czym odprowadziła kelnera wzrokiem po czym spojrzała ponownie na dziewczynę, która zaczęła przejmować się tym, że stanie się ciężarem dla nich.
-No to są nas dwie- Powiedziała odchylając się nieco do tyłu, aby oprzeć się plecami o oparcie krzesła. Ułożyła sobie dłonie dłonie na brzuchu i zaczęła nimi delikatnie go gładzić -Ale jesteśmy kobietami, nasze życie nigdy nie jest łatwe i często musimy stawać przed trudnymi sytuacjami i oczekuje się od nas, że sobie poradzimy- Wiedziała, że Loki nadal nie był przekonany co do tego, że ona ruszyła za nim. I chociaż doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że nie będzie w stanie wykonywać niektórych czynności z taką samą płynnością co zwykle, to dziewczyna nie chciała dawać mu dowodów co do tego, że miał rację podejmując decyzję o zostawieniu jej w domu.
-Będzie dobrze Addie, nie jesteście w tym sami. Loki też w końcu to zaakceptuje. Zajmie mu to trochę czasu, bo...chodzi poniekąd o niego. Twój mąż to alternatywna jego wersja. Chce dla niego i dla siebie samego jak najlepiej- Rozumiała Lokiego, ale musiał w końcu zacząć rozdzielać siebie od tego drugiego Lokiego. Może byli podobni do siebie, ale nie byli tacy sami.
-Po za tym...i mi będzie trochę raźniej. Ciężarna ciężarną najlepiej zrozumie- Powiedziała i uśmiechnęła się lekko do niej. W sumie poniekąd jej ulżyło, że nie była sama w tym błogosławionym stanie.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyNie Maj 05, 2024 8:33 pm

To prawda.. kobieta ma być wytrzymała, silna, zaradna i do tego wszystkiego jeszcze delikatna by faceci czuli się potrzebni— uśmiechnęła się nieco szerzej. Ona tez oparła się o krzesło rozsiadając się wygodnej.
Wiem dlaczego tak się wścieka…— westchnęła biorąc łyk herbaty. —Gdyby moim mężem nie był Loki pewnie tylko by machnął ręką. Ale obaj mieli trudne życie, sporo czasu pod górkę. Radzili sobie jak umieli. Czasem nawet nie radzili.. — dodała nico smutniejszym tonem. Nawet jej Loki wypowiadał się o drugim sobie w szczególny sposób. Widać było, że połączyła ich szczególna więź. Zwierzali się sobie, opowiadali o swoim życiu. Addie doskonale rozumiała pobudki jakimi kierował się Loki.
Sama zauważyłaś, że zrobiły się z nich papużki nierozłączki. Wiem, że Loki chce dobrze. On przeszedł wiele, Loki pewnie tez mu co nieco opowiedział. Chce dla niego jak najlepiej i nie dziwi mnie to. Sama tez nie chce go krzywdzić.. ale czasem nie ma innego wyjścia..— westchnęła ciężko. Pokręciła głową. Miały odejść od trudnych tematów. Blondynka uśmiechnęła się lekko i sięgnęła po kolejnego pączka.
Stowarzyszenie kobiet ciężarnych— zaśmiała się cicho. Robin miała poniekąd racje. Jakoś lepiej znosi się te wszystkie dolegliwości ciąży kiedy miało się przy sobie kogoś kto przechodzi przez to samo.
Damy radę.. a bo to pierwszy raz.. — prychnęła. Ona akurat przechodziła już ciąże i wiedziała jak to się odbywa, jakie są zasady.
Nadal nie mogę w to uwierzyć. Jeszcze jakiś czas temu.. myślałam, że więcej nie zobaczę Clinta.. a teraz. Jestem w ciąży.. a on chwile później poprosił mnie o rękę.. to jest.. jak sen— uśmiechnęła się, po czym znów upiła łyk herbaty. Po jej ciele rozeszło się przyjemne ciepło. Czuła, że wracają jej siły. Najadła się słodkich pączków i odrazu czuła się lepiej.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyNie Maj 05, 2024 8:41 pm

-No dla mnie to pierwszy raz- Powiedziała i zaśmiała się cicho. Nadal siedziało w niej wiele pytań, jak to będzie, czy kiedy będzie trzymać swojego syna w ramionach czy będzie w stanie go pokochać. Nie wiedziała tak naprawdę czym było rodzicielstwo. Nie wyniosła ze swojego domu najlepszego przykładu, więc obawiała się, że popełni jakiś niewybaczalny błąd. Z drugiej strony nie mogła się doczekać już porodu i nawet myśl o bólu nie zmniejszała tej ekscytacji.
-Żeby Loki był taki spontaniczny- Mruknęła i przewróciła oczami. W zasadzie to już powoli zaczynała tracić nadzieję na to, że mężczyzna w ogóle zdobędzie się na ten krok. Może nie była w jego oczach na tyle warta, aby decydować się na oświadczyny, a może uznał, że skoro tyle razy mu nie wyszło małżeństwo to nie będzie chciał się już więcej w to angażować. Ona nie miała zamiaru naciskać na niego. Nie chciała być w jego oczach dziewczyną, która usilnie próbowała usidlić mężczyznę.
-Chociaż o tą spontaniczność prędzej oskarżyłabym Lokiego niż Clinta. On nie jest taki...zawsze podejmuje przemyślane decyzje, rozsądne...ale cóż...miłość zabija rozsądek, może i to lepiej- Powiedziała z uśmiechem. Było to na swój sposób właśnie piękne w tym wszystkim. Zakochany człowiek kierował się tylko uczuciami, które nakazywały mu zrobić coś tu i teraz, bo potem może być za późno.
-Myślę, że Clint będzie dobrym mężem...widzę, że przy tobie jest inny, ale to dobrze. Dotarłaś do jego strony, której nie pokazuje wszystkim
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyNie Maj 05, 2024 9:05 pm

I oby nie ostatni— pożyczyła jej unosząc filiżankę z herbatą lekko w górę by wypić mały toast. Teraz czekały ją tylko takie toasty bezalkoholowe i właśnie zdała sobie z tego sprawę. Nie miała podczas żadnej ciąży jakiś dziwnych zachcianek. Jedynie na konkretne produkty o różnych porach. Nawet bardzo dziwnych. Często w nocy. Kiedy Robin westchnęła na Lokiego Addie naprawdę musiała się zmuszać by trzymać język za zębami. Koniecznie musi pogadać z Lokim o zaręczynach. Czuła nastrój Robin. Prawda była taka, że nie ona była problemem. A nerwy boga podstępu. Chyba nadszedł już czas by się przestał stresować.
Nie przejmuj sie.. może cię jeszcze zaskoczyć — starała się dobierać słowa dość neutralnie. —Wiesz jaki jest… jak szokuje to na maksa i czasem.. może… nie wychodzi to tak jak miało być.— dodała z lekkim uśmiechem. Odstawiła pustą filiżankę na blat stołu. Zjadła jeszcze jednego pączka, ale już więcej nie da rady.
Uśmiechnęła się lekko kiedy rozmowa zeszła na Clinta. Ona również zauważyła zmiany jakie zaszły w mężczyźnie odkąd postanowili ze sobą być. Clint zdecydowanie stał się bardziej wyluzowany, częściej się uśmiechał, oczywiście pewnych zachowań czy przyzwyczajeń nie da się tak łatwo wyplenić, ale widziała w nim zmianę. Także przez to, że dzielił się z nią swoimi sekretami. Może nie wszystkimi, ale na to przyjdzie czas.
Nadal nie mogę zrozumieć co takiego zrobiłam.. że mnie wybrał, że zakochał sie tak mocno.. przecież nie robie nic nadzwyczajnego.— dodała po chwili lekko zawstydzona. Przez myśl przeszło jej to, że musi zapytać u źródła. Czyli samego Clinta.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyNie Maj 05, 2024 9:12 pm

-Wiesz jakie on ma doświadczenia z małżeństwami, a ja nie chcę aby czuł się źle, czy brał na siebie zbyt wielu zobowiązań...może nawet trochę za bardzo chcę mu zrekompensować wszystkie krzywdy jakich doznał. Stąd imię dla syna. Chciałam, aby było nordyckie- Powiedziała z uśmiechem. Oczywiście nie przeszkadzało jej to w żadnym stopniu. W zasadzie sama nie miała tak naprawdę pomysłu na imię, więc pomyślała, że sięgnięcie po nordyckie imiona to dobry pomysł. Tym bardziej, że naprawdę mieli ładne i jej się podobały. Ruda spojrzała na nią, kiedy zaczęła się zastanawiać nad tym co Clint w niej takiego widział, że się zakochał. Westchnęła cicho i zaczęła się zastanawiać nad odpowiedzią, a to było trudne.
-Wiesz...pewnie i tak nie będziesz w stanie tego zrozumieć. My widzimy siebie zazwyczaj nieco inaczej niż inni...przeważnie gorzej. Sama nie wiem co Loki dostrzegł we mnie, że nadal jest w stanie znosić moje humory jakie by one nie były. Wiem, że nie jestem jego ideałem kobiety. Brakuje mi pokory, pewnie ma też rację, że i szacunku...a mimo to nadal przy mnie jest- Nie była w stanie uwierzyć, że kilka jej pozytywnych cech wpłynęły na takie przywiązanie, ale widocznie tak było.
-Ale jeżeli jesteś ciekawa to zapytaj się go, na pewno ci odpowie- Dodała po czym upiła kilka łyków lemoniady
-No, ale doczekałaś się...prawdziwe oświadczyny, potem przygotowania do ślubu...w końcu jest tak jak być powinno. Zaczniesz małżeństwo z miłości...nie z korzyści
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyNie Maj 05, 2024 10:00 pm

Addie rozumiała pobudki Robin, ale tez nie powinna się tak poświęcać. W końcu zacznie mu ustępować odejmując sobie.
Rozumiem, że chcesz mu zrobić przyjemność, ale nie ustępuj za mocno… jakoś o dom potrafiłaś walczyć i wyszło naprawdę przyjemne gniazdko— przypomniała jej. Doskonale pamietała spotkania z architektem. Loki i Robin potrafili się nie odzywać nawet dniami bo żadne nie umiało odpuścić.
Jeśli ci się podobają imiona nordyckie.. i chcesz by twoj syn nosił imię z tej kultury to dobrze, ale nie rob tego tylko ze względu na Lokiego… gdybys miała szykować swoje wesele.. też mu ustąpisz? To tez twój dzień, tak samo to tez twoje dziecko i nie musisz odpuszczać — starała się jej delikatnie wyjaśnić, że powinna brać pod uwagę to czego ona chciała.
Pewnie masz racje.. i tak zapytam go na pewno..— uśmiechnęła się cwaniacko. Wiedziała, że to pytanie będzie trudne, a raczej tego się spodziewała, że da radę odpowiedzieć na nie bez żadnego problemu. Nie miała pojęcia jak to zrobiła. Clint miał szczęśliwe życie, nie raz to powtarzał. Kochał Laure, a jednak blondynka tak mocno wryła się w jego głowę i serce, że nie znalazł sposobu na to by się jej pozbyć.
Addie uśmiechnęła się kiedy dziewczyna wspomniała, że Addie doczekała się w swoim życiu czegos ważnego. Jej pierwsze małżeństwo zostało zawarte z korzyści. Miłość przyszła później, ale była tak mocna, że nie powstrzymał jej kosmos.
Tak..— westchnęła cicho. —Wiesz.. nawet z kłamstwa może powstać coś trwałego.. — jej uśmiech stał się nieco bardziej smutny. Kochała Lokiego, trwała przy nim choć wszyscy inni postawili na nim krzyżyk. Będzie za nim tęsknić, to pewne, ale wiedziała że szczęśliwa będzie już tylko z Clintem.
No dobra.. wstawaj ciężarna.. idziemy na te zakupy.. dodatkowy ciuszek się przyda. Choć chwila oddechu przed robotą— powiedziała dojadając ostatniego pączka.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyNie Maj 05, 2024 10:11 pm

Robin kiwnęła lekko głową po czym odliczyła odpowiednią ilość monet i zostawiła je na stole. Dźwignęła się powoli z krzesła chwytając się odruchowo za kręgosłup, który wyrażał swój sprzeciw przed dźwiganiem takiego ciężaru.
-Powiedziałam Lokiemu, że musze dokupić olejku jaśminowego co w sumie jest prawdą. Szaleje, kiedy go czuje...i nie powiem, że jest to skuteczny sposób, aby go przekonać czasami do swoich racji- Mrugnęła delikatnie do blondynki. Były to proste sztuczki, których używała, aby nagiąć nieco ostry opór Lokiego. Zazwyczaj działało i udawało się im dojść do jakiegoś kompromisu z którego i jedna i druga strona była względnie zadowolona. Wolała robić tak niż wiecznie się z nim kłócić.
Ruszyły ponownie ulicami miasta, aż w końcu dotarły do dość okazałego targu. Robin uśmiechnęła się lekko pod nosem i powiodła dziewczynę między stragany. Przeglądała różne ciuchy, aż w końcu wybrała dla siebie kilka luźniejszych lnianych koszul, które nie będą tak bardzo opinać jej brzucha i ograniczać jej ruchów. Dokupiła sobie również dwie pary spodni. Udało się jej znaleźć nawet takie na gumkę co wywołało u niej prawdziwą radość. Zapinanie guzików spodni, kiedy było się w ciąży było prawdziwą mordęgą, której miała już powoli dość. Potem znalazła stragan z różnymi olejkami.
-Może też powinnaś sobie dokupić...ja płacę- Zaproponowała jej i wskazała na niewielką sakiewkę z monetami przy swoim boku.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyPon Maj 06, 2024 12:04 am

Każda kobieta ma sposób by osiągnąć to chce..— uśmiechnęła się lekko pod nosem. Addie, tak jak Robin czy jakakolwiek inna kobieta miała swój sposób by nakłonić mężczyznę by zrobił dokładnie to co ona chciała i absolutnie nie było mowy o przemocy. Wystarczyło odpowiednio pobudzić zmysły, na niektórych działa dotyk, na innych zapach, tak samo kolejno reszta zmysłów. Kobiety zazwyczaj są dobrymi obserwatorkami i szybko wyłapują potrzebne im informacje.
Dobrze, że masz coś takiego.. inaczej ciężko by ci było nad nim zapanować.. o ile to możliwe. Chyba, że w odmętach sypialni masz schowany gdzieś jakiś.. bacik — zaśmiała się cicho.
Na każdego faceta istniał sposób tylko trzeba umieć obserwować.
Kiedy Robin zaczęła przegrzebywać stragany Addie zaczęła robić to samo. Wybrała dla siebie kilka dodatkowych koszul, czasem nawet nieco większe. W sumie nie była pewna, czy nie zacznie przybierać ma wadze przed zakończeniem misji, ale lepiej dmuchać na zimne. Wybrała tez dwie pary spodni i dodatkowy skórzany pasek. Kiedy dziewczyny stanęły przy perfumerii Addie zaczęła przeglądać zapachy. Niektóre były tak mocne, że odrazu zaczynała kichać. Spojrzała na Robin kiedy zaproponowała by ona też uzupełniła zapas swojego zapachu. Spojrzała nieco podejrzliwie na rudą.
Skoro stawiasz— uśmiechnęła się lekko i zaczęła szukać między fiolkami tej z olejkiem migdałowym. Kiedyś używała go tylko na włosy. Stłamsić jej znakiem rozpoznawczym. Zawsze używała tylko odrobine. Migdały mają bardzo słodki zapach, dlatego nie trzeba było go dużo używać. Kiedy płatność została uregulowana dziewczyny obrały kurs na hotel, w którym mieszkali. Zakupy zakupami, ale mieli pare rzeczy do zrobienia i trzeba było w końcu wziąść się do roboty.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyPon Maj 06, 2024 12:15 am

-W sumie nawet miło było wyskoczyć na zakupy we dwie- Powiedziała z lekkim uśmiechem, kiedy dotarły wreszcie pod hotel -Mam nadzieję, że Loki nie wkurzył za bardzo Clinta. Kiedy mu się nudzi szuka sobie kogoś kogo może podenerwować- Powiedziała po czym weszły do środka. Hol wyglądał raczej dość spokojnie. Nigdzie nie było pożaru ani pozbijanych doniczek. Służba nie sprzątała bałaganu więc Robin mogła wywnioskować, że raczej wszystko pod ich nieobecność było dobrze.
-Pójdę na górę i zostawię te rzeczy- Zaproponowała po czym zaczęła wspinać się powoli po schodach, które od jakiegoś czasu były największym jej wrogiem. Robiła co jakiś czas kilka przystanków, aż w końcu z lekkim westchnieniem wspięła się na ostatnie stopnie gdzie również zrobiła krótki postój. Dopiero kiedy złapała oddech ruszyła dalej prosto w stronę pokoju, który zajmowała...teraz razem z Lokim. Nie bawiła się w pukanie...w końcu to był jej pokój jakby na to nie patrzeć. Weszła do środka jak do siebie.
-Jestem...- Powiedziała rozglądając się po pokoju w poszukiwaniu Lokiego. Nie była pewna czy postanowił na nią zaczekać, czy może jednak poszukał sobie jakiegoś innego zajęcia. Podeszła do swojego plecaka i otworzyła go po czym wsunęła do jego środka kilka zakupionych ciuchów, aby o nich nie zapomnieć jak będą ruszać dalej.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyPon Maj 06, 2024 1:09 am

Tak.. dzięki— uśmiechnęła się lekko w jej stronę. Faktycznie wypad na zakupy to był dobry pomysł. Addie zapomniała na chwile o tym co ją gryzło i mogła się odstresować choć na chwilę.
Addie musiała przyznać Robin racje. Loki potrafił być irytujący, zwłaszcza kiedy wiedział, że jego zachowanie denerwuje innych. Czerpał z tego satysfakcję.
Hotel wydaje się być w jednym kawałku — powiedziała wchodząc za rudą do holu. Wszędzie było spokojnie, wiec chyba nie było czym się martwić.
Tak ja też zostawię rzeczy w pokoju..— rzuciła doganiając rudą na schodach. Czekała cierpliwie aż Robin skończy kolejne postoje i ruszy dalej. Rozstały się dopiero na korytarzu.
Przez nieobecność dziewczyn Loki posiedział trochę w komnacie, ale samotność dość szybko zaczęła mu doskwierać. Wyszedł z pokoju i zaczął przechadzać się po hotelu w poszukiwaniu tymczasowego zajęcia. Kiedy spotkał Nereidę na korytarzu wiedział, że samotność się skończyła.
Dzień dobry..— odezwał się pierwszy. —Jak tam?— zagadał.
Dzień dobry— odpowiedziała amazonka. —Wszystko dobrze. Robin u siebie?— zapytała. Amazonkę gryzło to, że może za bardzo zaczęła sobie folgować. Zaczęła tworzyć relacje z drużyną, a tego robić nie powinna. Każdy z nich był inny. Nereida może mało uczestniczyła w rozmowach towarzyskich, ale sporo słuchała i obserwowała ich reakcje na dane sytuacje.
Poszła z Addie na zakupy.. wiesz.. babskie plotki, ciuchy, znając je to jeszcze objadanie się słodyczami w jakieś knajpie— wyjaśnił chowając dłonie w kieszenie.
Wyszła..— zdziwiła się.
Daj spokój.. nie spinają się tak. Jest bezpieczna.. poza tym. To zakupy.. to ciężko pojąć..— nie bardzo wiedział jak wytłumaczyć coś czego sam nie rozumiał. Jak on zajmował się zakupami, co robił rzadko. Brał co trzeba, płacił, wychodził. Nie rozumiał jak można było kręcić się po sklepach godzinami.
Chodź.. coś porobimy czekając na nie.. wiesz co się znajduje w tym budynku? Gdzie można posiedzieć?— zapytał kiwając głową w stronę holu.
Amazonka ruszyła z Lokim.
Powinnam być przy Robin— rzuciła pewnie.
Wyluzuj.. nic jej nie będzie. Aż takiego pecha to nie ma— uśmiechnął się półgębkiem. Robin, tak jak reszta tej ekipy miała talent do pakowania się w kłopoty, ale nie działało to na okrągło.
O proszę.. kolejny opuszczony..— zawołał Loki zauważając wchodzącego do hotelu Clinta.
Gdzieś był?— rzucił. —Czyżbyś odprowadził dziewczyny na targ? Aż tak się martwisz, że Addie ucieknie.. — zażartował, choć podszyte to było oczywiście starą, dobrą drwiną.
Idziesz z nami.. do.. przed siebie?— zapytał. —Nie będę się czepiał. Często..— dodał próbując zachęcić Clinta do wspólnego spędzenia czasu. Loki objął prowadzenie. Znaleźli za restauracją sale zabaw. Z kanapami, kilkoma stolikami. Na ścianach wisiało duże lustro, półki z książkami były starannie odkurzone. Na ścianach znajdowały się malowidła i płaskorzeźby. Loki dojrzał pod stołem znajome pudełko. Podszedł do niego i podniósł szachy. Pomachał do Clinta.
Podobno jesteś całkiem dobry.. partyjka?— zapytał. I tak czekali na dziewczyny, a grane szachy może się przeciągać. Dlatego to mogła być to całkiem dobry sposób na zabicie czasu.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyPon Maj 06, 2024 1:23 am

Clint skrzywił się lekko, kiedy Loki najwyraźniej nabrał ochoty na to, aby znaleźć sobie towarzystwo. Kiedy nie miał Robin obok stawał się istnym utrapieniem dla pozostałych. Najchętniej wróciłby do pokoju, aby zaczekać za Addie. Nie chciał spuszczać jej z oczu na zbyt długo, ale jednocześnie zdawał sobie sprawę z tego, że nie mógł dawać Lokiemu żadnych powodów do podejrzeń, że coś jest nie tak. Dlatego z cichym westchnięciem podszedł do niego i Nereidy, którą obdarzył lekkim uśmiechem.
-Poszedłem się przejść- Powiedział w dość neutralny sposób i wzruszył delikatnie ramionami. Mimo wszystko lubił samotne spacery i często zdarzało się mu wychodzić w pojedynkę, aby zebrać do kupy wszystkie myśli.
-Hmmm...aż się boję co dla ciebie oznacza "często"- Mruknął bez wyraźnego przekonania, ale ostatecznie ruszył z nimi przez hotel, aż w końcu trafili do pomieszczenia, które było najwyraźniej przeznaczone do spędzania wolnego czasu. Zaczął rozglądać się uważnie po półkach zerkając na grzbiety książek na których były najprawdopodobniej wytłoczone ich tytuły, ale on nie był w stanie nic z tego zrozumieć.
-Jestem niezły kiedy gram z kimś uczciwym. Ty będziesz przesuwać swoje figury za każdym razem, kiedy tylko odwrócę wzrok- Wiedział, że Loki miał tendencje do oszukiwania i chętnie to robił. A nawet jak nie będzie przesuwać figur to na pewno wymyśli jakiś inny sposób, aby zyskać przewagę
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyPon Maj 06, 2024 1:52 am

Chyba się nie boisz, że przegrasz— uśmiechnął się cwaniacko. —Poza tym.. nie zawsze kantuje.. nie miałem okazji widzieć jak grasz. Kto wie.. może pokonam cię w trzech ruchach — dodał próbując skusić Clinta na grę.
Chyba, że..— zaczął się zastanawiać. Spojrzał na towarzysząca im Nereidę.
Znasz się na tym?— zapytał siadając przy stole. Otworzył pudełko z szachami i wysypał je na stół.
Oczywiście. To najpopularniejsza gra strategiczna. Każda amazonka ćwiczy grę — wyjaśniła.
Cudownie.. wiec.. Nereida będzie sędziować— zaproponował.— Będzie patrzeć mi na ręce. Co dwie pary oczu to nie jedna— powiedział układając na planszy oba kolory pionów.
Mogę sędziować..— zgodziła się amazonka ustawiając jedno z krzeseł przy środku stołu. Kiedy Loki ustawił wszystkie wziął do ręki biały i czarny pion. Schował jej w pięściach i wyciągnął je w stronę Clinta.
To jak?— zapytał ponownie.
Addie weszła do pustego pokoju. Trochę liczyła na to, że zastanie Clinta w pokoju, ale z drugiej strony, przecież nie chciała by siedział zamknięty w czterech ścianach. Odłożyła nowe rzeczy na kanapę i wyszła z pokoju. Jednak zanim udała się na poszukiwania Clinta postanowiła zajrzeć do Robin. Poszła do jej komnaty. Zapukała do drzwi, a kiedy usłyszała odpowiedz złapała za klamkę.
Hej.. twojego tez nie ma?— zapytała wchodząc do pokoju. —Nie wiem.. czy to dobrze czy nie.. że jest taki spokój. Poszukajmy ich..— zaproponowała.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyPon Maj 06, 2024 2:02 am

Clint tak naprawdę nie miał ochoty na grę, a może raczej nie miał ochoty na grę z Lokim, ale wiedział, że jeżeli odpuści to będzie mu to wypominać przed najbliższy tydzień dopisując do tego oczywiście swoją historię pod tytułem, że bał się z nim przegrać. Obserwował jak Loki zaczął układać figury na planszy, a zaraz potem skierował wzrok na Nereidę. Mogła sędziować, ale nie wiedziała o tym, że Loki był mistrzem w kantowaniu i miał na to wiele sposobów i to takich, których mogłaby nawet nie zauważyć.
-Strasznie jesteś upierdliwy- Westchnął w końcu po czym podszedł do niego i stuknął swoją dłonią o jego, aby wskazać kolor, który wybiera. W udziale przyszedł mu biały. Zajął miejsce po odpowiedniej stronie stolika stawiając brakującą figurę na puste miejsce. Przez chwilę przypatrywał się figurom, aby ruszyć swojego pionka do przodu. Tradycyjny i bezpieczny ruch na początek, a potem się zobaczy
Robin drgnęła lekko, kiedy usłyszała pukanie do drzwi. Odwróciła się i dostrzegła Addie. Fakt, że Clinta też nie było nieco ją zaniepokoił. Nic nie wskazywało na to, że podczas ich nieobecności doszło do jakiejś rewolucji, ale zniknięcie tej dwójki mogło wskazywać na kłopoty.
-To już mi się nie podoba- Mruknęła...miała nadzieję, że Loki nie postanowił wyjaśnić Clintowi dlaczego wiązanie się z Addie to kiepski pomysł. Loki nie należał do typu ludzi, którzy w delikatny sposób przedstawiali swoje racje, Clint z kolei nie należał do ludzi, którzy lubili być do czegoś zmuszani...szczególnie przez osoby których nie lubili.
-Fakt znajdźmy ich, bo nie mam zamiaru płacić za potencjalne zniszczenia- Robin doskonale pamiętała do czego był zdolny Loki, kiedy się wkurzył. Nie chciała powtórki z pałacu Heliosa, kiedy obrywało się rzeźbom i zasłoną.
-Tylko gdzie oni mogą być...- Mruknęła i ruszyła w stronę wyjścia -Loki zjadł spore śniadanie, więc raczej głodny nie jest- Zaczęła się zastanawiać na głos schodząc po schodach.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyPon Maj 06, 2024 11:26 am

Loki uśmiechnął się cwaniacko kiedy Clint ostatecznie się zgodził zagrać.
A ty marudny— odpowiedział lekko. Clint wylosował pionek. Loki odstawił czarny na swoje miejsce. Poczekał na pierwszy ruch Clinta, a po chwili on poruszył swoim.
Loki liczył, że to będzie szybkie zwycięstwo, nawet bez uciekania się do kantowania. Jednak musiał zweryfikować plany kiedy łucznik ruszyła się kolejnymi figurami po planszy. Oczywiście nigdy tego nie przyzna ale niektóre ruchy nawet go zaskoczyły. Clint odpierał jego próby ataku po mistrzowsku. Nereida nie spuszczała wzroku z planszy uważnie śledziła każdy ruch by mieć pewność, że żaden z panów nie posunie się do oszustwa.
Addie udzielił się niepokój Robin. Faktycznie. To było dziwne. Clint powiedział, że wraca do hotelu. Wiec tu powinien na nią czekać. Nikt nic nie zgłosił, że był jakikolwiek problem wiec to było dość niespotykane. Clint nie miał cierpliwości do Lokiego. Brunet miał wrodzony talent do uderzania w czułe punkty.
Słuchaj.. Clint miał wrócić tutaj. Może gdzieś znaleźli sobie zajęcie. To spory budynek. Może znaleźli jakiś pokój z atrakcjami. — chciała uspokoić i ją i siebie. Kobiety zeszły do głównego holu.
Chodź.. tam za restauracją widziałam jeszcze jedne drzwi. Zaczniemy tam..— zaproponowała. —W sumie po drodze możemy kogoś zapytać. Przecież nie zapadlinie pod ziemie i ktoś ich musiał widzieć— dodała wchodząc do pomieszczenia z rozstawionymi stołami. Kiedy przeszły przez kolejny korytarz Addie wyczuła obecność całej trójki.
Są tu— powiedziała pchając drzwi. Kiedy weszła do pomieszczenia musiała przyznać, że dostała szoku. Clint i Loki siedzieli po dwóch stronach stołu nad szachami.
Tego się nie spodziewałam — rzuciła do Robin podchodząc do stołu.
Przy stole panowała idealna cisza. Teraz ruch Lokiego. Nikt z obecnej trójki nie przejął sie, że ktoś wszedł. Byli zbyt pochłonięci.
Addie uśmiechnęła się pod nosem. Podeszła do Clinta. Stanęła za nim i położyła dłonie nią jego ramionach.
Jak tam? — szepnęła pochylając sie nad uchem mężczyzny.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyPon Maj 06, 2024 4:06 pm

-Aż się boję pomyśleć jakie mogli sobie znaleźć zajęcie- Robin wiedziała, że zostawianie Clinta i Lokiego na zbyt długo nie było ani rozsądne, ani bezpieczne. Loki lubił wkurzać Clinta, tym bardziej, że robił to cholernie skutecznie bo wiedział za jakie struny pociągnąć, aby wyprowadzić go z równowagi. Dlatego dziewczyna miała nadzieję, że znajdą ich dość szybko. I faktycznie...udało się im. Kiedy Addie otworzyła drzwi i Robin zobaczyła, że Loki i Clint siedzą sobie spokojnie i rozgrywają partie szachów otworzyła szeroko oczy ze zdziwienia.
-Chyba zacznę się o niego martwić...- Mruknęła w jej stronę. Spodziewała się tego, że jak ich znajdą to będą musiały oddzielać jednego od drugiego, a tutaj wydawało się, że spędzali dość miło czas. Chociaż zawzięta mina Clinta wcale nie świadczyła o pokojowej rozgrywce. Chciał pokonać Lokiego i miał to wypisane na twarzy. Robin podeszła do Lokiego i stanęła za jego plecami obserwując uważnie jego figury.
-Dobrze...zadziwiająco- Odpowiedział i sięgnął dłonią do jej ręki, która spoczywała na jego ramieniu i pogładził ją delikatnie. Robin pochyliła się nad Lokim i oparła brodę o jego ramię po czym złożyła delikatny pocałunek na jego policzku.
-Dobrze się czujesz?- Zapytała się -Nikogo nie denerwujesz, nie prowokujesz...po prostu siedzisz i grasz...jak nie ty- Zerknęła na Nereidę, która uważnie spoglądała na jednego i na drugiego kontrolując najwyraźniej czy nie oszukiwali
-Grzeczny jest?- Nie chciało się jej wierzyć w to, że Loki grał uczciwie. Lubił oszukiwać i robił to często w taki sposób, że jego przeciwnik mógł się nawet nie zorientować kiedy to zrobił.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyPon Maj 06, 2024 5:30 pm

Ja zawsze jestem nie grzeczny.. nawet to się może znudzić. Oczywiście na chwile — uśmiechnął się półgębkiem. —Uprzejmości powymieniamy później..— dodał poruszając wieżą. Oparł się delikatnie o siedzenie, objął Robin ręką przysuwając ją bliżej. Odsunął się nieco od stołu i pociągnął dziewczynę delikatnie w dół by spoczęła na jego kolanie.
Siadaj. Przynosisz mi szczęście — uśmiechnął się do niej.
To pojedynek na śmierć i życie..— uśmiechnęła się pod nosem Nereida. —Jeszcze nie tak dawno temu nawet nie pozwalali się sobie nawzajem ruszać, nawet palcem kiwnąć nie wolno było— dodała po chwili.
Widzę, że masz ambicje by wdeptać przeciwnika w ziemie— powiedziała blondynka zjeżdżając dłońmi na jego pierś, jednocześnie przysuwając się nieco bliżej. Wyjrzała zza ramienia Clinta by ocenić sytuacje. Chłopaki szli łeb w łeb. Trudno było ocenić, który z nich może ostatecznie okazać się lepszy.
I siedzicie tu cały czas?— rzuciła bardziej w przestrzeń.
Ta.. odkąd się spotkaliśmy w holu.. pierwsza partia..— mruknął przyglądając się Clintowi, który aktualnie myślał nad kolejnym ruchem.
Pierwsza? — zdziwiła się. Wyglądało na to, że panowie bardzo poważnie podeszli do rozgrywki i tak naprawdę rozgrywał się tu mecz o mistrzostwo świata.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyPon Maj 06, 2024 5:39 pm

Robin przysiadła na kolanach Lokiego, chociaż zaczęła się trochę obawiać o to, że może być mu za ciężko. Nie była już tak szczupła jak kiedyś.
-Nogi ci zdrętwieją- Stwierdziła i przełożyła rękę przez jego szyję, aby objąć go i jednocześnie ustabilizować swoją pozycję. Robin nie znała się na szachach, zawsze uważała, że była lepsze w karciankach niż w takich logicznych grach. Była zbyt narwana, aby móc tak rozmyślać nad kolejnym ruchem
-Będziesz musiał mnie kiedyś nauczyć w to grać- Powiedziała z lekkim uśmiechem i oparła głowę na jego ramieniu. Clint przyglądał się uważnie swoim figurom oraz figurom Lokiego. Analizował wszystkie możliwe ruchy dla siebie, oraz próbował przewidzieć ruch Lokiego. W końcu po chwili pochylił się nad stołem i przesunął figurę po planszy.
-Szach...- Powiedział z lekkim uśmiechem i nie małą satysfakcją na twarzy. Oparł się ponownie o krzesło i skupił się na tym, aby zacząć gładzić delikatnie rękę Addie, a po chwili chwycił jej dłoń i ucałował delikatnie jej wierzch.
-Normalnie prawdziwa męska rozrywka przy dwóch kobietach kibicującym swoim mężczyzną- Oczywiście, że chciała, aby Loki wygrał pomimo całej swoje sympatii do Clinta. Loki był jej bliższy więc zawsze będzie po jego stronie. Zbliżyła się do niego i musnęła swoimi ustami brzeg jego szyi
-Jak wygrasz...to może dostaniesz jakąś fajną nagrodę- Szepnęła cicho do jego ucha, aby nieco bardziej go zmotywować.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyPon Maj 06, 2024 8:38 pm

Pokaże ci jak się w to gra— powiedział obejmując Robin ramieniem. Oparł głowę o rudą czekając na ruch Clinta. Nigdy na głos tego nie powie, ale w cichy widział jak zaawansowanym graczem.
Całkiem niezła technika — przyznał z lekkim grymasem na twarzy.
Addie uśmiechnęła się lekko kiedy Clint przesunął figurę by zaszachować króla Lokiego. Oczywiście, Loki miał jeszcze kilka możliwości ucieczki, ale musiał działać rozważnie. Clint tez zastawił na niego kilka pułapek. Jej uśmiech poszerzył się delikatnie kiedy poczuła dotyk jego ust na swojej dłoni. Blondynka oparła czoło o czubek jego głowy. Kiedy po chwili znów się wyprostowała zaczęła przesuwać dłonie po jego ramionach ugniatając palcami.
Walka o tytuł samca alfa..— zaśmiała się cicho. — Powiedz mi.. gdzie oni znajdą wierniejsze fanki.. nie ma takiego miejsca w zadym ze światów — dodała po chwili wzmacniając nieco masaż ramion mężczyzny, które były dość spięte przez długo trwającą rozgrywkę.
Loki uśmiechnął się pod nosem kiedy Robin zaproponowała dodatkową nagrodę. Spojrzał na rudą kątem oka. Przysunął do niej twarz i złożył krótki pocałunek na jej ustach. Po chwili przesunął figurę zbijając figurę Clinta. Loki widział jak Clint probuje wybrnąć z sytuacji, ale na szczęście dla Lokiego łucznik postąpił tak jak się tego spodziewał.
Szach i mat— powiedział uśmiechając się lekko. Objął Robin szczelniej pocierając delikatnie jej bok.
Addie pokręciła głową. Pochyliła się nad Clintem, złożyła czuły pocałunek na jego policzku, a po chwili zbliżyła ustach do jego ucha.
Chyba wyczerpałeś na dziś limit szczęścia— szepnęła delikatnie muskając ustami jego ucho. Wiadomość o ciąży, przyjęte zaręczyny. Clint był wygranym, nie ważne czy ograł Lokiego w szachy. Umysł Lokiego był wybitny, chował się pod maską niedojrzałego i dziecinnego wyrostka, ale tak naprawdę był bardzo inteligentny.
Dobra gra.. musimy kiedy powtórzyć. — powiedział opierając się o plecy krzesła.
Kto cię nauczył tak grać?— zapytał wyraźnie zaciekawiony.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyPon Maj 06, 2024 9:11 pm

Robin obserwowała uważnie ruch Lokiego, kiedy postanowił odpowiedzieć na atak Clinta. Uśmiechnęła się pod nosem kiedy mężczyzna oznajmił, że wygrał. Złożyła czuły pocałunek na jego policzku
-Ale to nie ta nagroda- Uprzedziła z zadziornym uśmiechem. Clint westchnął ciężko. Poczuł się zbyt pewnie i nie wziął pod uwagi tego, że jego plan nie był aż tak sprytny jak z początku zakładał.
-Na to skarbie wychodzi...ale nie narzekam- Odpowiedział jej i odchylił nieco głowę do tyłu, aby móc na nią spojrzeć. Oczywiście, że nie mógł narzekać. W obliczu tylu rzeczy, które się wydarzyły dzisiaj jedna przegrana z Lokim nie popsuje mu nastroju. Kobieta którą kochał zgodziła się spędzić z nim resztę swojego życia, w jej ciele rosło jego dziecko. Lepiej być nie mogło, chociaż nadal do niego to wszystko nie dochodziło. Po rozwodzie z Laurą nie spodziewał się tego, że jeszcze spotka Addie, że ich losy ponownie się przetną i już za żadne skarby nie będą chciały się rozdzielać. W sumie to nawet sądził, że miał już wszystko co najlepsze za sobą...pomylił się i było to miłe zaskoczenie.
-Wiecie co...chyba jak już macie się siłować to wolę abyście to robili w taki sposób. Może kupimy im przenośną planszę. Jak zaczną skakać sobie to oczu to usadzimy ich przy szachach- Rzuciła do Addie z uśmiechem. Było to jakieś rozwiązanie. Na pewno bezpieczniejsze dla wszystkich w okolicy. Clint skierował wzrok na Lokiego i westchnął ciężko
-Brat...potem w ramach ćwiczeń grywaliśmy podczas szkoleń, a potem grałem sporo z Natashą
-Brat?- Zdziwiła się Robin i spojrzała na łucznika. Nigdy nie wspominał o tym, że miał brata
-Tak, ale nie chcę o tym rozmawiać- Zaznaczył stanowczo. Nie lubił powracać do swojej przeszłości. Jak na razie szczegóły znała tylko Addie i to też nie wszystkie. Obiecał jej, że kiedyś opowie jej o wszystkim i miał zamiar to zrobić.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyPon Maj 06, 2024 9:53 pm

Addie uśmiechnęła się do łucznika kiedy ten odchylił głowę by na nią spojrzeć. Przeczesała palcami jego włosy i złożyła kolejny pocałunek ja jego czole.
Ty przynajmniej umiesz przegrywać.— powiedziała otulając szyję Clinta ramionami, opierając brodę o swoją rękę. — Nie to co niektórzy — spojrzała kątem oka na Lokiego, sygnalizując, że chodziło o niego. To była prawda. Loki nie umiał przegrywać. Zawsze przesadnie analizował każde posunięcie by dopatrzeć się błędu, trochę się złościł, robił się opryskliwy bardziej niż zwykle.
Słyszałaś to min azure— zwrócił się do niej zdziwionym tonem. —Ja? Jie umiem przegrywać? Proszę cię.. — prychnął udając oburzenie.
To była dobra partia— przyznała Nereida podnosząc się z krzesła. Amazona przeciągnęła się. Zaczęła odczuwać dosłownie każdą cześć swojego ciała. Siedziała tyle czasu w bezruchu.
Dobra.. — przyznał jej rację.
Kiwnął głową kiedy Clint odpowiedział na jego pytanie.
Addie przytuliła głowę do jego głowy kiedy uciął temat brata. Wiedziała, że był dla niego ciężkim tematem. W ogóle cała jego przeszłość była tematem, którego nie chciał poruszać. Wiedziała, że Clint ma jeszcze wiele jej do opowiedzenia i była pewna, że pewnego dnia wszystko jej opowie, odda się jej w pełni.
No dobrze.. skoro skończyliśmy to może przemyślmy to co mamy do zrobienia — powiedział Loki. —Rozmawialiśmy rano z Robin— zaczął zerkając na rudą. —Wpadła na pomysł jak się podzielić. Ja Nereida i Clint pójdziemy do archiwum.. a Robin i Addie zaczną pytać o zagubionych— przypomniał sobie.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyWto Maj 07, 2024 1:09 am

-Tak pójdzie szybciej. Nie widzę powodu dla którego musimy chodzić za sobą wszędzie jak cienie. Nereida przyda się chłopakom do tłumaczenia, z resztą może w ogóle udawać tłumaczkę. A kobiece podejście przyda się do wypytania o zagubionych. Twoja moc Addie na pewno się przyda. Myślę, że mogą być nadal w szoku i roztrzęsieni. Jeżeli mamy zdobyć od nich jakieś informacje, to warto ich uspokoić- Oczywiście, że wolałaby iść z Lokim, nie lubiła tracić go z oczu, ale nie chcieli przecież spędzać tutaj więcej czasu niż było potrzeba. Minęło już sporo dni, a oni nadal nie mieli tak naprawdę absolutnie niczego co mogłoby im w jakiś sposób pomóc dotrzeć do tego maga i pozbycia się go raz na zawsze. Chociaż z drugiej strony Robin nie wiedziała czy nie chciałaby, aby to trwało dłużej. Jak pozbędą się jednego przeciwnika, będą musieli stanąć przed kolejnym problemem. Co zrobić z Addie i Clintem.
-Myślę, że to dobry pomysł. Sam o tym myślałem, ale byłaś wtedy obrażona
-I nie bez powodu...- Prychnęła cicho. Clint w zasadzie nadal jej nie przeprosił za swoje głupie pomysły, ale pewnie tylko dlatego, że nadal uważał, że Loki popełnił błąd ulegając jej. Na szczęście w tym temacie nie miał dużo więcej do powiedzenia. To Loki decydował i na szczęście opamiętał się.
-W sumie owinięty w prześcieradło będziesz wyglądać seksownie...- Rzuciła do Lokiego i uśmiechnęła się -I dobrze...będzie mniej materiału do ściągania- Dodała i przysunęła się do niego nieco bliżej po czym potarła czubkiem swojego nosa jego.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyWto Maj 07, 2024 10:30 am

Tak.. to będzie dobry podział. We trójkę szybciej ogarniemy te archiwa.. — zaczął zerkając na Nereidę i Clinta. Skupił wzrok na Robin gdy już zaczęła sobie wyobrażać jak Loki będzie wyglądał w tradycyjnej greckiej szacie.
Uśmiechnął się półgębkiem kiedy dziewczyna potarła jego nos.
Chyba narazie obejdziesz się smakiem — mruknął szeptem zaciskając dłoń na jej udzie. Odsunął nieco od niej głowę i przeniósł wzrok na Clinta.
Szczerze mówiąc nie wiem czy jest sens się przebierać. Skoro potrzebujemy tłumacza możemy być cudzoziemcami. Bez przebieranek. Ale.. — spojrzał na obecnych. —Ja bym poszedł w iluzje.. powinniśmy mieć przy sobie broń. Będzie wygodniej się okryć iluzją— zaproponował. —To da nam większa swobodę ruchów niż normalne przebieranki. — dodał po chwili zerkając na Robin. —A jeśli chcesz się pobawić wystarczy poprosić.— mruknął zalotnie.
Jesteś obrzydliwy— westchnęła Addie nieprzerwanie trzymając dłonie na ramionach Clinta delikatnie przesuwając je na klatkę piersiową i z powrotem.
Odezwała się..— prychnął w jej stronę.
Addie przewróciła oczami. Zupełnie nie przejmowała się jego zaczepkami.
W takim razie ruszajmy..— powiedziała Nereida odstawiając krzesło.
Tak.. zbierajmy się — zgodziła się z nią Addie. —Masz tą listę od Heliosa?— zapytała blondynka Robin. —Mamy jakieś nazwiska?— zapytała zsuwając dłonie z ramion Clinta.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyWto Maj 07, 2024 3:31 pm

Na twarzy Robin pojawił się lekki rumieniec, kiedy Loki zasugerował, że jeżeli chciała zabawić się w przebieranki to wystarczyło go poprosić o to. Oni mieli dość luźne podejście do tematu swojej sfery intymnej, często też ich seks był nieco bardziej intensywny. Ona nie odnajdywała się w czułościach czy delikatnych grach wstępnych z resztą miała wrażenie, że Loki również. Po za tym nie mieli oporów przed tym, aby mówić otwarcie o swoim życiu erotycznym...no może nie aż tak otwarcie ze szczegółami, ale czy był to powód do wstydu. Już sam fakt, że Robin była w ciąży było jak wielki napis z informacją "tak któregoś dnia uprawialiśmy seks"
-Oj Addie...nic co ludzkie nie jest nam obce...czy jakoś tak to szło- Rzuciła w jej stronę sięgając po myśl jednego z filozofów. Addie z tego co Loki zdążył jej opowiedzieć też nie nudziła się z Clintem. Z resztą efekt ich rozrywek za jakiś czas będzie dość dobrze widoczny.
-Tak mam i zapisał nam dwie rodziny, które straciły swoich bliskich- Powiedziała wstając z kolan Lokiego a tym samym uwalniając go spod swojego ciężaru -Z tego co zauważyłam w dopiskach mieszkają gdzieś na obrzeżach miasta, chyba nawet po za murem, ale popytamy się to pewnie nas pokierują- Ludzie tutaj musieli się znać, chociaż zejdzie im pewnie trochę czasu na znalezienie właściwego mieszkańca tego miejsca, który będzie wiedział wszystko o wszystkich. Studenci raczej nie byli tak dobrze zorientowani w okolicy. Skupiali się najpewniej na nieco innych czynnościach...niekoniecznie związanymi z nauką.
-Pójdę na górę po listę i spotkajmy się przy wejściu. Załatwmy to szybko- Zaproponowała
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyWto Maj 07, 2024 9:12 pm

Addie pokiwała głową. Naprawdę, to że Robin dzięki ambrozji poznała grecki wiele im ułatwia. Mogli załatwić o wiele więcej i szybciej, dzięki sprawnej komunikacji.
Dobra.. — zgodziła się. —Wezmę bat z pokoju — dodała po chwili.
Drużyna alfa.. — zwrócił na siebie uwagę pozostałych. —My tez się zbieramy. Myśle, że narazie udawajmy cudzoziemców. Ukryjemy broń pod iluzją.. a potem zmienimy zaklęcie w razie potrzeby. — wyjaśnił swój plan.
Drużyna alfa— prychnęła z niedowierzaniem Addie. —Jeszcze zobaczymy komu uda się więcej ustalić. — powiedziała podpierając dłonie na biodrach.
Mniej gadania więcej robienia— rzuciła na odchodne i ruszyła w stronę wyjścia z pokoju.
Wiesz jaki jest twój problem?— rzucił do blondynki Loki idąc równym tempem z Robin nieco z tyłu.
Ty?— zaśmiała się pod nosem.
Moja królowo, gdybym był największym twoim problemem to by znaczyło że jie masz żadnych.— powiedział prychając wesoło.
Addie z ulgą przyjęła fakt, że rozdzielili się by każde mogło przygotować się do drogi. Weszła pierwsza do komnaty. Odrazu podeszła do stolika gdzie leżał jej zwinięty bat. Założyła go na nadgarstek i odwróciła się do Clinta obserwując jak sam się szykuje do wyjścia.
Loki wszedł zaraz za Robin do komnaty. Zaopatrzył się w swoje sztylety oraz małą fiolkę eliksiru wzmacniającego. Nie wiadomo ile będzie trzeba trzymać czary. Kiedy był już gotowy podszedł do Robin. Złapał jej twarz w dłonie i złożył na jej ustach pocałunek.
Uważaj na siebie — szepnął patrząc jej w oczy. —Wiem, że twoj magnes na kłopoty działa bez twojej wiedzy i zgody więc.. uważaj— powtórzył. Martwił się o nią. Nie chciał jej zostawiać bez własnego nadzoru, ale nie mieli wyjścia. Chcieli jak naszybciej rozwiązać sprawę maga, który postanowił o sobie przypomnieć, a raczej ujawnić sie.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyWto Maj 07, 2024 9:28 pm

Robin chwilę zajęło za nim odszukała zmięty kawałek pergaminu gdzieś na dnie plecaka. W tym czasie i Loki zdążył do niej dołączyć. Ledwo się wyprostowała, a on stał już przy niej. Przymknęła oczy i mruknęła cicho, kiedy jego usta zetknęły się z jej. Uwielbiała kiedy ją całował. Rozluźniała się wtedy cała, a po jej ciele przebiegał przyjemny dreszcz, który chciała aby trwał jak najdłużej. Niestety często mijał, kiedy on tylko się odsuwał.
-Loki...idziemy tylko wypytać się o różne rzeczy...nic takiego się nie stanie- Zapewniła go z uśmiechem. Przecież rozmowa jeszcze nikomu nie zaszkodziła -Po za tym nie idę tam sama, będzie obok mnie Addie- Dodała. Wiedziała, że gdyby miała iść sama Loki nie puściłby jej za żadne skarby. Zgodził się na taki układ tylko dlatego, że Addie będzie jej towarzyszyć...no i pewnie też dlatego, że nie chciał wysyłać jej z Clintem.
-Poradzimy sobie bez problemu...szybko wrócimy- Dodała i tym razem to ona złożyła pocałunek na jego ustach -A potem...pomyślimy o nagrodzie dla zwycięzc- Mruknęła przysuwając się nieco bliżej...a przynajmniej na tyle na ile pozwalał jej wystający brzuch. Przejechała kilka razy dłońmi po jego klatce piersiowej i uśmiechnęła się. Zbliżyła twarz do jego torsu odsłaniając delikatnie palcami materiał koszuli na boki, aby móc dotknąć ustami jego nagrzanej skóry składając na niej kilka pocałunków
-Ale to później- Szepnęła odsuwając się od niego po czym chwyciła go za rękę i pociągnęła za sobą w stronę drzwi wyjściowych.
Clint ruszył za Addie do pokoju, aby wziąć ze sobą swój łuk. W końcu nie nosił go ze sobą absolutnie wszędzie. Nie zawsze miał taką potrzebę.
-Dzisiaj to chyba nawet Loki nie jest w stanie mi popsuć nastroju- Powiedział, kiedy narzucił na siebie kołczan upewniając się czy klamra dobrze trzymała.
-Zostajesz przy swoim nazwisku, czy przechodzisz na moje?- Zapytał się i spojrzał na nią porządliwie -Adelaide Barton...pasuje
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyWto Maj 07, 2024 10:31 pm

Loki uśmiechnął się kiedy Robin wspomniała o nagrodzie dla zwycięzcy partii szachów.
A tak.. moja nagroda— mruknął kiedy dziewczyna zaczęła się delikatnie odsuwać. Kiedy wodziła palcami po jego klatce piersiowej poczuł delikatne mrowienie na skórze. Serce zdążyło przyspieszyć swój rytm. Kiedy jednak zdołała dotknąć ustami jego ciała przeszedł go dreszcz. Rozchylił nieco usta. Zamknął oczy. Szalał, po prostu szalał gdy była tak blisko. Kiedy go całowała, dotykała. Miał wrażenie, że dzięki temu cały płonie.
Nie mogę się doczekać tego później — powiedział z cwaniackim uśmiechem. Złapał dziewczynę za rękę i razem wyszli z pokoju. W holu przy wyjścia spotkali Nereidę, która również była gotowa do wyjścia.
Addie drgnęła lekko kiedy usłyszała głos Clinta. Zdążyła nieco się zamyślić, ale jego głos skutecznie ją wybudził. Uśmiechnęła się. Kiedy usłyszała pytanie o nazwisko nie wiedziała co odpowiedzieć, zaskoczył ją. Jej policzki pokryły się delikatnym rumieńcem.
Szybki jesteś — mruknęła czując jego nastrój. Blondynka podeszła do mężczyzny wolałbym krokiem. Zarzuciła rękę na jego ramiona.
Ale muszę się zgodzić— uśmiechnęła się zalotnie. —Pasuje— dodała, a po chwili zbliżyła do jego ust swoje i złożyła na nich pocałunek.
Drugie imię będzie można wykasować — zaśmiała się cicho. —Poza tym.. nie jestem pewna czy nazwisko z którym się wychowywałam jest prawdziwe.. — przyznała. Kiedyś prowadziła własne śledztwo na ten temat i nie doszła zupełnie do niczego. Wszystko było pomieszane, jedne papiery wykluczały drugie. A adres który był w dokumentach. Nie istnieje.
Dlatego.. chętnie przyjmę twoje, skoro proponujesz— dodała z uśmiechem.
Jak wrócimy to opowiem ci co odkryłam.. — dodała nieco smutniejszym tonem, choć nadal nie posiadała się ze szczęścia, że znów dostanie szanse na szczęśliwe życie, ale przeszłość została białą kartką i czasem dawała o sobie znać.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptyWto Maj 07, 2024 10:57 pm

-Wiesz...podobno kobietą zmienną jest, to wolę uprzedzić fakty nim się rozmyślisz- Powiedział z lekkim uśmiechem. Czy obawiał się tego, że Addie nagle zmieni zdanie? gdzieś z tyłu głowy krążyła mu taka myśl, ale jak na razie skutecznie odrzucał jej istnienie. Wiedział, że dziewczyna była stała w uczuciach, ale nie wiedzieli co się może wydarzyć dalej. Może staną przed sytuacją w której będą musieli zrezygnować ze swoich ambitnych planów. Nie chciał tego, ale życie było tylko życiem i pisało różne scenariusze.
-Dobra, chodźmy załatwić co mamy załatwić i ruszajmy dalej- Zaproponował chwytając swój łuk i pociągnął dziewczynę za sobą w stronę wyjścia, gdzie spotkali się z Robin, Lokim i Nereidą, którzy najwyraźniej byli już gotowi.
-Tylko dziewczyny...jak zobaczycie, że sytuacja jest jakaś dziwna, podejrzana czy niebezpieczna odpuście- Powiedział i spojrzał najpierw na Robin a potem na Addie. Tylko trzy osoby z całej drużyny wiedziały, że już nie tylko Robin spodziewała się dziecka. Clint doskonale pamiętał jak blondynka ciężko przeżyła stratę dziecka, nie chciał aby przechodziła przez to ponownie. Wolał dmuchać na zimne.
-Pilnujcie się nawzajem
-Clint...my idziemy tylko porozmawiać, przecież nie będziemy z nich siłą wyciągać informacji- Powiedziała kładąc dłonie na biodrach. Czy naprawdę teraz w ich oczach nawet rozmowa mogła stanowić dla nich zagrożenie. Przecież to były tylko zrozpaczone rodziny, które opłakiwały stratę swoich bliskich, co złego mogły im zrobić oprócz zmoczenia swoimi łzami ich ubrań.
-Dobra, ruszajmy- Zarządził i zeszli po schodach po czym skierowali się w stronę wyjścia. Tam każdy z każdym pożegnał się i Clint wraz z Lokim oraz Nereidą obrali kierunek na najbliższa uczelnię. Robin odprowadziła ich wzrokiem i westchnęła ciężko
-Witaj w moim świecie...teraz oddychanie będzie dla ciebie śmiertelnym zagrożeniem- Rzuciła w jej stronę i uśmiechnęła się pod nosem. Troska Lokiego była miła, ale czasami wymykała się spod kontroli.
-No dobra to zobaczmy...- Wyciągnęła z kieszeni pomięty kawałek pergaminu i rozprostowała go na tyle na ile mogła.
-Najpierw mam zapisaną rodzinę Kyriakos- Przeczytała -Myślę, że od nich dobrze byłoby zacząć
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptySro Maj 08, 2024 8:42 am

Addie czuła się nieco dziwnie odłączając się od Clinta na dłuższy czas. Oganiało ją dziwne przeświadczenie, że może jednak już się nie zobaczą. Dlatego tez przy pożegnaniu złożyła pocałunek ja jego ustach. Kiedy drużyna „Alfa” była gotowa, Addie stanęła obok Robin. To było naprawdę urocze ze strony chłopaków, że tak się martwili, ale przecież nie zamierzają się z nikim bić.
Powodzenia— rzuciła za nimi machając dłonią. Teraz kiedy odsunął się od nich kłębek troski i niepokoju Clinta i Lokiego poczuła ulgę. Jeśli miało im się udać bo trzęsły by się że strachu. Rozmowy Addie jak i Robin były dobrze wyszkolone w boju i naprawdę było mało takich sytuacji kiedy nie poradziłyby sobie same.
Dobra.. co chodźmy. Miejmy to z głowy— przytaknęła jej z lekkim uśmiechem i obie wyszły z hotelu. Addie kupiła po drodze  brzoskwinie na straganie i zaczęła ją powoli jeść.
Jak się rozhuśta ten etap podjadania.. — westchnęła oblizując sok z palca. Addie dobrze wiedziała, ze ciąża to dla niej okres podjadania. Na okrągło mogłaby coś podjadać. Owoce, warzywa, niestety o słodyczach musiała narazie zapomnieć, ale już wiedziała, że kiedy tylko nadarzy się okazja to nie będzie się powstrzymywać.
Może powietrza nie będzie się czepiał.. w końcu nie ma żadnych samochodów, spalin, cudów.. — odpowiedziała z lekkim uśmiechem, jednak zdawała sobie sprawę, że Clint pewnie będzie teraz przewrażliwiony na jej punkcie.
Ta rodzina mieszka na obrzeżach?— zapytała wyrzucając pestkę w pobliski krzak. —Mam nadzieje, że wszystko pójdzie sprawie. Jak narazie ta sprawa jest bardzo dziwna. Tak naprawdę nie wiadomo do końca o co chodzi temu czarodziejowi, magowi.. sama nie wiem jak go nawet nazywać   — westchnęła rozglądając się po przechodniach. —Dobra.. może zapytajmy kogoś z kupców o adres. Kto nie podejdzie.. rozmawiają. Można założyć, że wszyscy wszystkich znają . Tym bardziej teraz kiedy po tragedii wszyscy o nich mówią — zaproponowała.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 1239
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptySro Maj 08, 2024 7:14 pm

Robin tak naprawdę sama chciałaby już wiedzieć co ten mag kombinował. Czemu polował na nich. Zemsta była dość oczywista, ale czy wystarczająca. Chciał przejąć jej moc, z pozostałych zaczął spuszczać krew w niewiadomych im celach. To wszystko wyglądało bardziej na celowe działania.
-Nie wiem Addie o co może mu chodzić. Gdybyśmy wiedzieli...łatwiej byłoby coś zaplanować a jak na razie błądzimy po omacku- Mieli jakieś swoje teorie, ze strzępków informacji mogli jedynie przypuszczać, ale stu procent pewności mieć nie mogli i to było chyba w tym wszystkim najbardziej frustrujące. Robin w końcu podeszła do jednego ze sprzedawców na straganie i chwilę z nim porozmawiała wskazując co jakiś czas na kawałek pergaminu pokazując mu najpewniej wypisane na nim nazwiska. On przez chwilę zastanawiał się nad czymś, aż w końcu odpowiedział po czym wskazał dłonią konkretny kierunek. Ruda kiwnęła lekko głową i podziękowała za pomoc.
-Mieszkają kawałek za murami, na skraju lasu na wzgórzu- Podzieliła się informacjami jakie udało się jej zdobyć po czym ruszyły w stronę bramy przez którą wyszły na polną drogę.
Ładny biały dom na wzgórzu od razu rzucał się w oczy. Białe ściany przy których stały kolumny pokryte były starannie przystrzyżonym bluszczem, oraz obsypane różnobarwnymi kwiatami.
-No...skoro to rodzina jakiegoś uczonego to raczej na biedę narzekać nie mogą- Powiedziała spokojnie zerkając na dom. Ruszyły drogą prowadzącą na górę, aż w końcu dotarły do samych drewnianych drzwi. Robin uniosła dłoń i zapukała delikatnie czekając na to, aż ktoś jej otworzy. Chwilę to trwało
-Hmmm...może nikogo nie ma w domu...- Mruknęła wzruszając lekko ramionami. Po chwili, jednak usłyszała chrzęst zawiasów, a drzwi uchyliły się nieznacznie wpuszczając do środka nieco światła. Robin odwróciła się w stronę szczeliny. Pierwsze co rzuciło się jej w oczy to dość chuda i blada twarz kobiety, której włosy niegdyś musiały być w barwie złota, jednak upływający czas zaczynał przykrywać je siwizną. Jej nieco nieobecne spojrzenie spoczęło na rudej a ona mogła wyraźniej zobaczyć sińce pod jej oczami.
-Emmm...dzień dobry...- Powiedziała nieco zmieszana -Mamy...- Urwała na chwilę bo ponad ramieniem kobiety dostrzegła fragment wnętrza budynku. Wyglądał tak jakby nikt od dawna tam nie sprzątał, ba jakby nikt tam nie mieszkał. Odchrząknęła cicho -Tak...mamy kilka pytań odnośnie tych tajemniczych zniknięć uczonych. Wiemy, że Panią i pani rodzinę to dotknęło, ale potrzebujemy informacji
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 1236
Join date : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 EmptySro Maj 08, 2024 8:47 pm

Addie poczekała cierpliwie aż Robin zapyta o drogę. Na szczęście kupiec potrafił im pomóc i po chwili rozmowy mogły ruszyć dalej. Kiedy Addie zobaczyła dom na wzgórzu w jej głowie zawitało wspomnienie, kiedy pierwszy raz zobaczyła miejsce gdzie Loki postanowił wybudować ich dom. Doskonale pamietała ten dzień. Wrócili wtedy po drugiej bitwie o ziemie do Nowego Asgardu. Loki wtedy pomieszkiwał u Thora na poddaszy, a dom który kazał wybudować stał w stanie surowym na szczycie wzgórza. Powiedział jej, że długo nie tracił nadziei. Kazał budować dom by miała do czego wrócić kiedy już ją odnajdzie. Blondynka zatrzymała się na chwilkę. Wzięła głęboki oddech. Teraz jej serce należało do kogoś innego, a mężczyznę, który szukał jej trzy lata po kosmosie szukając odpowiedzi na to jak przywrócić ją do życia musiała okłamywać. Musiała go zranić. Kiedy dostrzegła, że Robin była już w połowie drogi ruszyła szybszym krokiem. Dogoniła ją niemal na samym szczycie.
Racja.. — zgodziła się z Robin kiedy ta zaczęła komentować dom. — Światów jest wiele.. ale zasady widocznie podobne— rzuciła uśmiechnąć się lekko. Kiedy zbliżyły się do domu poczuła mrowienie nie karku. Odrazu poczuła chłód choć słońce prażyło przyjemne tego dnia. Kiedy drzwi od domu się otworzyły, a w drzwiach stanęła kobieta Addie postanowiła pokazać się mieszkance, by nie bała się tych odwiedzin. W końcu, chciały tylko porozmawiać. Addie uśmiechnęła się lekko by bardziej wzbudzić zaufanie. Jednak coś jej nie pasowało. Czuła niepokój. Musiała mieć się na baczności. Złapała za złotą bransoletkę. Wolała mieć coś w razie potencjalnego ataku. Kobieta wydawała się nad wyraz spokojna, wręcz senna. Jej wzrok był nieobecny, jakby była zupełnie gdzieś indziej. Wyglądała jakby sama znalazła się na skraju życia. Addie podeszła do Robin. Miały się nawzajem pilnować to właśnie zamierzała zrobić. Dbać o to by była bezpieczna. Sama była w ciąży, ale przecież nie wystawi Robin na niebezpieczeństwo.
Nie musi się pani nas obawiać. Chcemy tylko porozmawiać — uśmiechnęła się lekko zaczynajac wysyłać nieco spokoju do kobiety.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Przebudzenie   W pętli Multiwersum: Przebudzenie - Page 24 Empty

Powrót do góry Go down
 
W pętli Multiwersum: Przebudzenie
Powrót do góry 
Strona 24 z 29Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 23, 24, 25 ... 29  Next
 Similar topics
-
» W pętli multiversum część 1 (tu nie pisać)
» W pętli multiversum część 2 (tu pisać)

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Opowiadania :: Opowiadania-
Skocz do: