Opowiadania
Opowiadania
Opowiadania
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Opowiadania

pisanie opowiadań
 
IndeksIndeks  CalendarCalendar  Latest imagesLatest images  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1 ... 16 ... 28, 29, 30 ... 34  Next
AutorWiadomość
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptySro Sie 21, 2024 1:33 pm

Uśmiechnął się pod nosem kiedy Robin zadała pytanie czy Clint w ogóle śpi. Domyślał się, że będzie na nich czekał. Zbyt mocno traktował swoją pozycje. Gdyby to on dowodził, na pewno dałby swoim podwładnym więcej luzu.
Powinien dostać stałe godziny pracy.. albo przynajmniej zakaz wykonywania telefonów… po 22 — zaśmiał się cicho. Rozumiał, że mógł się przejmować, to była ważna rozmowa, ale nie musiał wysyłać całej litanii wiadomości z pytaniem co i jak. I tak się wszystkiego dowie i tak. Narazie nie zamierzał się tym przejmować.
Wiesz… czasem kij siedzi wyjątkowo głęboko — uśmiechnął się pod nosem. Z jednej strony go rozumiał. Poprzednia drużyna posypała się w dość nieprzyjemnych warunkach i w opłakanym skutku, teraz chciał by było inaczej. Clint był drobiazgowy w sprawach zawodowych i nigdy nie robił niczego pochopnie. Może to i był sposób, ale na pewno nie dla jego samopoczucia i rodziny, która tak bardzo chciał od nowa założyć.
Szepnij Addie słówko niech następnym razem zamknie mu komórkę na klucz— wzruszył ramionami. —Jej nic nie powie— dodał zatrzymując się na światłach.
To co? Nasza ulubiona knajpka?— zapytał. Kiedy uzyskał odpowiedz skręcił w kolejną ulice by dojechać do ich ostatniego odkrycia jeśli chodzi o knajpę z dobrym jedzeniem.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptySro Sie 21, 2024 2:19 pm

-Wiesz...kij to jedna sprawa...ale przecież wiedział, że nie będziemy wracać prosto do domu- Gdyby nie znał ich planów, ale znał doskonale z resztą ich też znał chyba na tyle dobrze, aby wiedzieć, że na kolacji się nie skończy...a raczej w ich wypadku nie znacznie. Dziewczyna schowała telefon do torebki i westchnęła cicho.
-Addie się mnie nawet pytała co Clint robił w wolnych chwilach...musi znaleźć sobie jakieś hobby, bo żyć nam nie da w pewnym momencie- Stwierdziła wzruszając lekko ramionami. Przytaknęła, kiedy Loki zapytał się o to gdzie jadą. Robin musiała przyznać, że zaczęła już naprawdę robić się głodna i chętnie zje coś mniej zdrowego. Knajpka była niewielka...w zasadzie można było powiedzieć, że był to typowy kebab jakiego pełno w tym mieście, ale ten był wybitnie smaczny i nawet nie tak drogi. Kiedy zjedli i porozmawiali na różne tematy w końcu stwierdzili, że nie będą Clinta trzymać w niepewności i będą już wracać. Uregulowali rachunek i wsiedli ponowie do auta, aby obrać kierunek już prosto na ich bazę.
W budynku światła częściowo się paliły co oznaczało, że raczej nie wszyscy poszli już spać. Z resztą nie zdziwiłaby się gdyby wszyscy...oprócz małych dzieci nie spali i czekali na ich powrót i raport z sytuacji. Kiedy weszli do środka Robin od razu zauważyła Clinta, który siedział przy stole i popijał kolejną herbatę.
-Telefon masz po to, aby go używać. Chciałem już ruszać za wami bo myślałem, że coś się stało- Mruknął a dziewczyna przewróciła oczami
-Wiesz przecież, że planowaliśmy jeszcze wyskoczyć na miasto. Wybacz, ale nie mam już tyle czasu na bycie z mężem sam na sam. Kiedy już takowa się trafi nie mam zamiaru siedzieć z nosem w telefonie- Odpowiedziała podchodząc do stołu. Postawiła na nim swoją torebkę a sama usiadła na krześle podkładając pod tyłek swoją nogę.
-Trzeba zrobić zebranie i omówić wszystko
-A nie możemy zrobić tego jutro rano...
-Miałaś siłę na włóczenie się po mieście to znajdziesz siłę na posiedzenie jeszcze godzinkę
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptySro Sie 21, 2024 2:42 pm

Loki nie zamierzał myśleć o zadaniu, czy w ogóle o czymkolwiek innym niż o Robin. Przez cały czas odkąd weszli do knajpy odmawiała dla niego tylko jego żona. Zjedli, porozmawiali na normalne tematy, pośmiali się trochę. Nastrój zupełnie mu się zmienił kiedy podjechali pod dom. Palące się światła były oznaką, że cześć domowników jeszcze nie spała.
Weszli do domu. Clint czekał przy stole w kuchni. Wyglądał jak rodzic, który czekał aż jego jeszcze nieletnie dziecko wróci z imprezy.
Ale ty jesteś czepliwy.. gdyby powiedział tak, to jak mam naszyjnik powiedzielibyśmy— mruknął przechodząc do kuchni. Wyciągnął z lodówki wodę i nalał sobie do szklanki.
Nie możemy tego zrobić rano? Zawiedziesz dziecko do szkoły i siądziemy w kółeczku.. — zaproponował, jednak mina Clinta mówiła wyraźnie, że nie jest fanem tego pomysłu.
No dobra— wzruszył ramionami. —Ale nie zapomnij o udzie pani domu..w końcu jest częścią drużyny — dodał po chwili. Domyślał się, że Addie miała ciężki wieczór. Ogarnąć trójkę dzieci w tym jedno ząbkujące. Na pewno już spała.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptySro Sie 21, 2024 7:38 pm

Clint westchnął ciężko, kiedy Loki wspomniał o Addie. Miał racje, bez niej raczej nie powinni niczego omawiać, a budzenie jej w tej chwili nie skończy się niczym dobrym. Tym bardziej, że sama przed snem próbowała go nakłonić, aby się położył i nie czekał. Ostatecznie obiecał, że nie będzie siedzieć długo i zaraz też się położy. Zerknął na zegarek. Wtedy zaczął liczyć na to, że jak wejdzie do sypialni to blondynka będzie spała już mocno, bo dostanie pogadankę o tym, że przepracowywuje się.
-Dobra...- Mruknął dopijając resztę herbaty po czym wstał z krzesła, aby włożyć ją do zmywarki i wstawić na noc -Ale jutro jak wrócę zabierzemy się do roboty- Robin kiwnęła lekko głową i zaczęła wzrokiem odprowadzać Clinta, kiedy ten zaczął wchodzić na górę
-Naprawdę musi trochę wyluzować- Powiedziała, kiedy usłyszała dźwięk zamykanych drzwi -Chodź...my też musimy się wyspać. Rano nie będzie już dobrej wymówki- Dodała i przylgnęła do boku męża obejmując go jedną ręką w pasie.
Clint wszedł po cichu do sypialni w której panował półmrok. Cisza, którą zastał jasno wskazywała na to, że wszyscy już spali. Przysiadł więc po cichu na jednym z foteli i zaczął powoli się rozbierać. Nie chciał ryzykować tym, że podczas ściągania spodni straci równowagę i narobi hałasu.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptySro Sie 21, 2024 9:08 pm

Loki wiedział, że ten argument zadziała. Clint chyba jeszcze nigdy nie zakłócił snu Addie, a przynajmniej z tego co wiedział. Podczas ich podróży zawsze brał jej warte przy ognisku, przedłużał swoją. To się nie zmieniło. Poza tym Addie miała dwójkę małych dzieci pod opieką samo to jest wyczerpujące. Dodając do tego jak bardzo są w sobie zapatrzeni z Clintem dało odpowiedz jakieś się spodziewał. Poczekał z triumfalnym uśmiechem aż ich kapitan opuści kuchnie.
Taaa.. — westchnął obejmując ją w pasie. —Inacej czeka nas ciężkie życie..— dodał prowadząc dziewczynę do pokoju. Zatrzymał się przy panelu bezpieczeństwa i uruchomił alarm, dzięki czemu wszystkie drzwi i okna zostały zamknięte.
Idziemy.. jutro zostaniemy przemaglowani— mruknął obierając z Robin kurs na sypialnie.
Addie słyszała jak Clint wchodził do sypialni. Zdążyła odłożyć małego Kaydena po karmieniu. Naprawdę jie miała na nic siły. Ten wieczór dał jej w kość. Varin wieczorem miał gorszy okres i płakał dość długo. Na szczęście Asa była już na tyle duża, że Addie nie musiała jej pilnować we wszystkim dzięki czemu miała więcej czasu dla młodszych.
Chyba muszę iść na korepetycje— mruknęła. —Ja nie umiem sprawić być odpoczął.. jakim cudem udało im się cię wygonić na górę.. nie mam pojęcia— mruknęła przekręcając się na brzuch. Domyślała się, że jej prośby zostaną zignorowane i że Clint położy się dopiero wtedy kiedy Robin i Loki wrócą do domu.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptySro Sie 21, 2024 9:18 pm

Clint przymknął oczy, kiedy usłyszał głos Addie. Mimo wszystko miała dość płytki sen i łatwo można było ją obudzić. Po za tym spodziewał się tego, że dziewczyna raczej nie zasypiała głęboko czekając na to, kiedy on wreszcie wróci na górę.
-Odpocząć...żeby było to jeszcze możliwe- Miał wiele rzeczy na głowie. Dom, rodzina...do tego grupa bohaterów, którą musiał jakoś kierować i w najlepszym wypadku nie doprowadzić do czyjegoś przedwczesnego zgonu. Dodatkowo sprawa z tym naszyjnikiem nie dawała mu spokoju. Chociaż sam łapał się na tym, że jak tylko siadał na kanapie to zdarzało się mu przysypiać na ułamek sekundy.
Wstał z fotela i wciągnął na biodra swoje dresy w których spał po czym wślizgnął się do łóżka obok Addie
-Obiecuje, że jak tylko rozwiążemy problemy z naszyjnikiem to pójdę spać na cały dzień i noc- Zapewnił ją i wyciągnął w jej stronę dłonie, aby mogła się do niego przytulić. W zasadzie fakt, że jej niezadowolenie, że zostałaby pominięta w naradzie trwałoby pewnie długo sprawił, że na dzisiaj postanowił dać sobie spokój z pracą. Gdyby nie to, byłby gotowy zarwać nockę, aby tylko jak najszybciej dojść do tego kto ukradł naszyjnik i jak najlepiej go odbić, aby ktoś nie narobił bałaganu w mieście, chociaż musiał przyznać, że jak na razie było dość spokojnie, ale z drugiej strony doświadczenie mu mówiło, że jeżeli było spokojnie, to ten kto miał naszyjnik miał znacznie większe ambicje i za jakiś czas może coś naprawdę gruchnąć.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptySro Sie 21, 2024 9:49 pm

Addie wiedziała, że czeka ją ciężka rozmowami Clintem na temat tego przepracowania. Naprawdę nie chciała dla niego źle. Widziała, że jest zmęczony i dla niej najważniejsze było to by mógł wypocząć. Wyspać się.
Jest to możliwe kochanie.. tylko musiałbyś nie być tak uparty — uśmiechnęła się pod nosem. —Ale nie mam wątpliwości, że uratujesz wszystkich.. ale zacznij ode mnie. Zimno mi— dodała przesuwając się nieco by zrobić mu miejsce. Kiedy tylko otworzył ramiona odrazu się do niego przytuliła. Ułożyła głowę na jego piersi. Przerzuciła nogę przez nogę Clinta, układając ją między jego. Przesunęła dłonią po brzuchu mężczyzny.
Wolałabym byś nawet przez znalezieniem naszyjnika więcej spał.. przemęczony nie będziesz mógł dobrze pracować.. i tu koło się zamyka — mruknęła przymykając oczy. Kiedy tylko poczuła jak ciepło ciała Clinta zaczęło ją ogrzewać uśmiechnęła się pod nosem.
Kocham cię.. martwię się o ciebie. Wiem że masz sporo na głowie.. musisz nieco odpuścić.. bo się wykończysz..— dodała już ledwo przytomna.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptySro Sie 21, 2024 10:01 pm

Objął Addie, kiedy ta tylko przysunęła sie do niego. Zaczął palcami gładzić hej ramię. Wiedział o tym, że się przepracowywał, ale miał wrażenie, że jeżeli on o czymś nie pomyśli to nikt tego za niego nie zrobi. Więc musiał mieć nad wszystkim kontrolę. Przydałyby się jakieś wakacje, tylko czy było to możliwe. Złoczyńcy raczej nie brali wakacji, a on nie wypocznie w chwili, kiedy nie miał pewności czy za chwilę nie będzie musiał znowu walczyć.
-Wszystko ogarniemy...nie martw sie- Szepnął i pocałował ją w czubek głowy. On sam jeszcze przez jakiś czas nie spał. Wpatrywała sie w sufit wsłuchując się w ciszę panującą w domu. Zastanawiał się nad całą tą sprawą oraz nad tym gdzie to ich doprowadzi. Miał przeczucie, że było to coś dużego....tylko czy byli na to gotowi.
Następny dzień zaczął się dość szybko, a przynajmniej dla Clinta. I chociaż nie chciało się mu wstawać wiedział, że nie mógł sobie pozwolić na leniuchowanie. Musiał odwieść Asę do szkoły. Chociaż domyślał się, że gdyby zaspał to mała nawet nie próbowałaby go obudzić.
-Dzień Dobry...- Przywitał się z blondynka, kiedy zszedł na dół. Wstawił filizanke do ekspresu i nastawił sobie kawę -Nikogo jeszcze nie ma?- Zapytał się wyraźnie zdziwiony rozglądając się po pustej jadalni. Najwyraźniej inni postanowili postać nie o dłużej.
-Jak wrócę...zrobimy zebranie...wymienimy się informacjami i zobaczymy jaki obraz nam powstanie z tej układanki- Powiedział Addie po czym sięgnął po gotową kawę i upił kilka łyków. Zerknął kątem oka na zegarek i westchnął cicho
-Gdzie jest Asa...spóźnimy się
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyCzw Sie 22, 2024 9:08 am

Asie nie potrzeba było wiele czasu, żeby usnąć ponownie. Kiedy ułożyła się na ciepłym ciele Clinta odrazu jej ciało się rozluźniło. Wiedziała, że czeka ich teraz kilka ciężkich dni. Dopóki nie znajdą naszyjnika Clint nikomu nie odpuści. Będzie cisnął bohaterów dopóki nie rozwiążą sprawy.
Obudziła się jeszcze przed budzikiem, kiedy mały obudził się na karmienie. Nakarmiła syna, przewinęła go i przebrała. Kiedy malec był gotowy założyła na siebie czarny satynowy szlafrok przed kolano. Wzięła Kaydena na ręce i poszła do pokoju Asy żeby obudzić ją do szkoły. Naszykowała jej ubrania przypomniała o dopasowaniu plecaka i zeszła na dół żeby naszykować Asie śniadanie i posiłek do szkoły.
Hej— uśmiechnęła się do Clinta kiedy zszedł wreszcie na dół. —Sam był na chwile, ale chyba uznał, że się jeszcze położy. Z Peterem siedzieli przy tych monitoringach..  jest zmęczony. Robin pewnie zaraz przyjdzie.. Varin nie da jej długo pospać.— uśmiechnęła się pakując do śniadaniówki córki pokrojone w łódki jabłko. Zamknęła pojemnik i przesunęła na koniec blatu. Zerknęła na Kaydena, który spał smacznie w bujaku na blacie wyspy.
Kiwnęła głową kiedy powiedział o spotkaniu.
Nie martw się.. zbiorę wszystkich zanim wrócisz— uśmiechnęła się lekko.
Zaraz powinna być. Poszła po plecak— odpowiedziała. Jak na zawołanie po chwili pojawiła się Asa. Przeszła przez kuchnie i zatrzymała się przy mamie. Addie włożyła do plecaka Asy śniadaniówkę i bidon z sokiem. Zasunęła suwak i przykucnęła przy córce żeby się pożegnać.
Do później skarbie— powiedziała poprawiając jej włosy.
Pa mamo — powiedziała i odrazu ruszyła do Clinta. —Hej tato— przywitała się obejmując mężczyznę w pasie.
Leć sie ubieraj kochanie. Tacie się trochę spieszy — poprosiła. Asa uśmiechnęła się odsuwając od Clinta i odrazu ruszyła by ubrać buty i kurtkę.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyCzw Sie 22, 2024 9:09 pm

Clint uśmiechnął się lekko, kiedy Asa do niego przytuliła się. Objął ją po czym pogłaskał po głowie.
-Idź szybko się przebieraj, chyba, że chcesz się spóźnić- Powiedział i odprowadził ją wzrokiem. W między czasie dopił resztę kawy niemal jednym dużym łykiem. Przemył filiżankę i wstawił ją do zmywarki...a raczej chciał, ale o tej godzinie jeszcze była załadowana. Spojrzał na zegarek
-Zajmę się tym jak wrócę...nie waż się dotykać tych naczyń- Rzucił do Addie po czym podszedł do niej i pocałował w policzek. Zgarnął ze stołu kluczyki do samochodu i poszedł w stronę drzwi wyjściowych
-Wszystko masz?- Zapytał się dziewczynki, a kiedy dostał zapewnienie, że tak to wyszli z domu kierując się prosto do samochodu.
Robin obudziło ciche kwilenie Varina. Jej nie potrzeba było dużo, aby się obudzić...a raczej jej syn działał na nią jak najlepszy budzik świata. Wygramoliła się z ciepłego łóżka i weszła do pokoiku malca, który ewidentnie już nie spał trzymając w rączkach kurczowo szczeble łóżeczka
-Co...boli...no ja wiem- Umiała po minie malca wywnioskować, kiedy był głodny, a kiedy coś go bolało. Dziewczyna sięgnęła po gumowy gryzak z kolcami i podała go synowi. Malec od razu chwycił zabawkę i władował sobie ją do buzi obśliniając każdą jej stronę.
-Chodź tu do mnie biedaku mój- Szepnęła i wyciągnęła Varina z łóżeczka -Ciężki się robisz...- Dodała z uśmiechem po czym wróciła do sypialni. Usiadła na łóżku nakrywając nogi ponownie kołdrą. Varina posadziła między sobą a Lokim. Malec gryzł zabawkę, ale w pewnym momencie wyciągnął ją z buzi i zaczął nią machać tak, że ta w końcu wymknęła się mu z palców i trafiła prosto na policzek Lokiego. Robin uśmiechnęła się lekko. Sięgnęła po gryzak i podała go ponownie malcowi, aby znowu mógł zająć się gryzieniem jej, aby ulżyć sobie w bólu i swędzeniu dziąseł.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyCzw Sie 22, 2024 10:24 pm

Addie nie zdążyła powiedzieć, że zmywarka nadal jest pełna kiedy Clint pochylił się by włożyć kubek. Zajęła się krojeniem owoców do śniadania.
—Przecież to.. — urwała kiedy zobaczyła wymowne spojrzenie narzeczonego. Chciała powiedzieć, że to nic takiego. Zmywarka co dziennie była wstawiana ze dwa razy i przecież nie raz ją rozładowywała. Uśmiechnęła się kiedy poczuła na swoim policzku pocałunek. To było naprawdę miłe. Za każdym razem tak się z nią żegnał kiedy wychodził z domu. Nawet wtedy jak jego nieobecność trwała tylko godzinę.
Do zobaczenia— odpowiedziała wkładając do ust kawałek mango.
Kiedy Clint dotarł do drzwi frontowych Asa kończyła zasuwać kurkę.
Tak.. mam— odpowiedziała na jego pytanie po czym wyciągnęła rękę do mężczyzny i razem opuścili dom. Addie wytarła dłonie o ścierkę i przeszła do salonu po tablet. Zalogowała się do systemu czytnikiem odcisku palca. Odpaliła odpowiedni program aplikacji. Każdy z domowników, posiadła w telefonie aplikacje, dzięki której mogli się kontaktować z domem, a konkretniej Friday. Choć działało to bardziej w drugą stronę. Mogli odczytywać alarmy, wezwania na treningi, spotkania i to właśnie robiła Addie. Spojrzała na zegarek określając kiedy mniej więcej wróci Clint i ustawiła w telefonach domowników alarm informujący o spotkaniu. Ustawiła przypomnienie co piętnaście minut. Wysłała alarm informujący o spotkaniu. Czasami kiedy miała wolną chwile bawiła się tabletem sprawdzając jego opcje. Clint odblokował kej wszystkie uprawnienia dlatego miała dostęp do wszystkiego. Przez chwile w kuchni zapanowała cisza. Nie trwała jednak długo. Do pomieszczenia wszedł Sam.
Dobry.. ponownie— uśmiechnął się lekko.
Hej.. jednak nie możesz spać — zapytała. Sam jedynie mruknął i podszedł do ekspresu. Zaczął grzebać po szafkach szukając swojego kubka.
Może być w zmywarce— wyjaśniła. —Nie zdążyłam jej rozładować.. a potem dostałam zakaz dotykania naczyń..— westchnęła z uśmiechem.
Rozumiem — odpowiedział mężczyzna i złapał za pierwsze kubki z przegrody na górze. Nagle usłyszał dźwięk dochodzący z jego kieszeni. Wyciągnął telefon i przeczytał wysłaną informacje.— Ocho.. pewnie mamy wymienić się informacjami — zgadywał.
Tak. Wiesz lepiej po śniadaniu niż w środku nocy.. popilnujesz chwile małego? Poszłabym sie przebrać. Nie chce go teraz przenosić bo może się obudzić — zapytała. Kiedy Sam kiwnął głową z uśmiechem blondynka poszła na górę. Włożyła na siebie spódniczkę z ciemnego jeansu i białą koszulkę, którą wkasała do środka. Włosy przeczesała szczotką i ponownie zeszła na dół i po chwili zaczęła szykować sobie śniadanie.
Loki obudził się kiedy coś mokrego i twardego wyładowało na jego twarzy. Otworzył jedno oko. Kiedy dostrzegł Varina wyciągnął do niego rękę i poczochrał go po głowie.
Ale masz cela— mruknął zaspanym głosem.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyCzw Sie 22, 2024 10:36 pm

Robin uśmiechnęła się lekko, kiedy Loki się przebudził bo oberwaniu gryzakiem. Varin z dnia na dzień był coraz bardziej silny, żwawy i radził sobie z wieloma czynnościami znacznie lepiej. Domyślała się, że coraz bliżej był czas, kiedy malec zacznie stawiać pierwsze kroki, a wtedy cóż...nie tylko nie będą spać, ale biegać za nim wszędzie. Trochę obawiała się tego momentu. Nie była pewna, czy uda się im za nim nadążyć. Już teraz miał w sobie naprawdę ogrom energii, którą rozładowywał na różne sposoby. Robin zerknęła na telefon, bo ten wydał z siebie dźwięk. Sięgnęła po niego i spojrzała na ekran
-Oho...zebranko...- Powiedziała pokazując Lokiemu ekran telefonu -Ale mamy jeszcze trochę czasu...- Dodała z lekkim uśmiechem i odłożyła telefon na swoje miejsce po czym zsunęła się nieco na łóżku i przykryła się. Przysunęła się do męża i objęła go otulając jednocześnie Varina, który kiedy poczuł bliskość rodziców pisnął wyraźnie zadowolony.
-Za nim Clint wróci mamy jakieś pół godzinki- Dodała przymykając na chwile oczy. Ona i Loki mieli nieco inny system działania. W przeciwieństwie do Clinta nie podchodzili do wszystkiego tak poważnie. Uważała, że mieli przecież czas. Naszyjnik i tak jak na razie przepadł i nawet jak wymienią się informacjami to minie trochę czasu nim przejdą do działania. Chociaż skłamałaby gdyby powiedziała, że nie była ciekawa tego czy zamontowany przez nią podsłuch wyłapał coś ciekawego.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyCzw Sie 22, 2024 11:31 pm

Loki przekręcił się na plecy i westchnął cicho. Najchętniej pospał by jeszcze trochę, ale niestety Varin miał inne plany. Zauważył dzwonienie telefonu. Skoro zadzwoniły oba oznaczało to alarm.
On jest.. strasznie upierdliwy..— mruknął przecierając twarz. —Nie wiem.. może niech jego.. narzeczona znajdzie sposób na rozluźnienie.. — nie chciał używać przy dziecku niecenzuralnych słów, ale był zdania, że Clintowi brakuje bliskości z kobietą. Dlatego jest taki zrzędliwy.
Tylko pół godziny? — dodał cicho. Zaczął gładzić suną po głowie. Przesunął palcem po jego policzku uśmiechając się do niego. Kiedy malec spojrzał na niego poczuł jak ciepło rozlewa się po jego ciele. Ten mały chłopiec był jego całym światem. Wiedział, że zrobi wszystko by był szczęśliwy.
Nie ukrywam, że chciałbym zostać z wami w łóżku.. — powiedział zerkając na żonę. Z jednej strony nie mógł się doczekać kiedy przejdą do działania, ale z drugiej strony lubił spędzać czas z Robin i Varinem.
Złapał malca i zaczął go podnosić nad sobią wywołując u niego śmiech. Kiedy zbliżał małego do swojej twarzy robił kolejne głupie miny by go rozbawić.
Myślisz, że da się w coś wyciągnąć ze zdobytych informacji? — zapytał odkładając malucha na materac, ale on jie zamierzał odpuścić. Zaczął się wspinać na Lokiego próbując go zachęcić do zabawy. Loki uniósł się nieco na łokciu. Przewrócił go na materac i zaszła łaskotać. Zajrzał dyskretnie do jego buzi.
Już dziś przywitamy pierwszy ząb— ocenił po stanie w jakim był ząbek.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyCzw Sie 22, 2024 11:45 pm

-Myślę, że z tymi sprawami nie mają akurat problemu- Powiedziała i ułożyła się wygodniej na poduszce -Clint zawsze taki był...perfekcjonista. Chociaż wcześniej miał mniej obowiązków bo ktoś inny był kapitanem, on tylko stosował się do rozkazów, ale wiesz jak to jest. Agent ma swoje przyzwyczajenia i kiedy dostanie władzę...cóż zaczyna je wdrażać w życie- Nie mniej podejrzewała, że albo Clint zwariuje z tak niekompetentną drużyną, albo oni zwariują z nim.
-Nie mniej powinien wyluzować i odpocząć bo długo tak nie pociągnie. Rozumiem, że chce stanąć na wysokości zadania w każdym absolutnie temacie, ale tak się nie da- Stwierdziła zerkając na Lokiego, który podjął się zabawy z małym co ewidentnie mu się podobało. Varin lubił, kiedy poświęcano mu uwagę. Z resztą często robił wiele, aby zwrócić na siebie uwagę wszystkich dookoła. Z resztą nie dziwiła się. Im więcej potencjalnych kompanów do zabawy tym lepiej.
-Trudno powiedzieć. Sam i Peter podobno do późna siedzieli nad monitoringiem ustalając czy było kogoś za dużo. Ja z kolei jestem ciekawa czy podsłuch coś zarejestrował. W nim pokładałabym najwięcej nadziei. Nawet jeżeli nie padnie żadne oficjalnie przyznanie się do winy, to może rozmawiali o czymś co nas nakieruje w jakiś sposób- Spojrzała na Varina, kiedy Loki zaczął zaglądać do jego buzi korzystając z tego, że był roześmiany
-Też tak mi się wydaje i chyba nawet nieco lepiej się czuje...nie mniej...teraz jego podgryzanie będzie bardziej wyczuwalne- Kiedy jeszcze nie miał zębów to kiedy chwytał za rękę to nic nie bolało, bo dziąsła przecież nie były same w sobie mocne, ale teraz Robin czuła, że to się zmieni i wszyscy zmienią się w chodzące gryzaki.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyPią Sie 23, 2024 12:21 am

I z każdym zębem będzie lepiej.. będzie nico lepiej to znosił. Jeszcze tylko siedem— powiedział kończąc łaskotki.
No dobra.. wstajemy.. nie będę się spierał z Clintem na głodniaka bo nie wytrzymam z nim..— zauważył. Delikatnie przeciągnął się w łóżku. Kiedy Varin ponownie się na niego wspiął złapał malca i po chwili usiadł sadzając go sobie na kolanach.
I jak.. mały ja.. idziemy coś zjeść.. jakieś mięcho — zaproponował. Wątpił, że mały zrozumie co do niego powiedział, ale uśmiech na jego twarzy był jednoznaczny. Atak na kuchnie.
Mama zostaje jeszcze w łóżku.. — zaproponował. Powoli zszedł z łóżka, nadal trzymając Varina na rękach.
O kolego.. ale żeś narobił — powiedział patrzac na jego pełnego pampersa. —No dobra.. chodź — westchnął. Nie lubił przewijać małego. Było to dla niego zbyt ohydne. Jednak przełamał swoją niechęć i przewinął Varina. Przebrał go w czyste ciuchy. Pożegnali się z Robin machając do niej i ruszyli na poszukiwanie śniadania. W kuchni natknęli się na Addie i Sama rozmawiających między blatami. Ona trzymała miskę z musli, a on kubek z kawą. Rozmawiali śmiejąc się z jakiś głupot.
Ocho.. już dzwońmy do wujka.. ciocia za dobrze bawi się z drugim wujkiem. No i ta spódnica jest stanowczo za krótka..
Spadaj— mruknęła w jego stronę.
Cześć.. mały Barton— złapał Kaydena za stopę. Nadal chwilami zapominał, że ojcem dziecka jest Clint.
I teraz mówię serio.. jak odziedziczy charakter po tatusiu.. wyprowadzamy się— dodał sadzając Varina w krzesełku, a po chwili ruszył do lodówki.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyPią Sie 23, 2024 8:04 pm

Robin uśmiechnęła się kiedy to Loki wziął na siebie przewinięcie małego. Wiedziała, że kochał tego brzdąca, chociaż na początku miał wątpliwości. Ona z resztą też. Doskonale pamiętała ten moment, kiedy dowiedziała się, że jest w ciąży. Szok Lokiego był tak duży, że zaczęła się obawiać tego, że ją zostawi, a ona będzie musiała sobie jakoś poradzić. Z drugiej strony za każdym razem jak patrzyła na swojego syna to karciła się w myślach za to, że wtedy była w stanie chociażby pomyśleć o tym, że gdyby Loki nie chciał dziecka to byłaby w stanie je usunąć. Teraz tworzyli dość dziwną, ale zgraną rodzinę. W końcu, kiedy miało się dwóch ognistych za rodziców, to nie mogło być nudno ani normalnie.
-Ja zaraz przyjdę- Powiedziała, kiedy Loki wychodził z małym z sypialni. Chwilę jeszcze poleżała. Sprawdziła w telefonie najnowsze wiadomości, ale kiedy nie znalazła w nim nic ciekawego wyszła spod ciepłej pościeli i poszła się umyć. Ubrała się w lekko opinające jej biodra dżinsy, oraz czarną bluzkę na krótki rękaw z jakimiś złotymi napisami z przodu.
Weszła do kuchni łapiąc się akurat na ostatnią wypowiedź Lokiego
-Wiesz...może nie będzie od razu aż tak drastycznie, ale musisz coś z nim zrobić. Ten jego perfekcjonizm nie tylko nas wykończy, ale też jego. Wczoraj w nocy nie zrobił zebrania tylko dlatego, że nie chciał ciebie budzić- Wyjaśniła podchodząc do ekspresu, abynastawić kawę. Otworzyła szafkę i zmarszczyła lekko brwi, kiedy zobaczyła, że wyraźnie brakowało kubków. Zerknęła do zmywarki i pokręciła głową. Zajęła się jej wyładowaniem, po czym jak miała już wolny kubek podstawiła go pod ekspres.
-Rozumiesz Addie...nie chciał CIEBIE budzić- Powtórzyła kładąc mocniejszy nacisk na to jedno słowo -Nie dlatego, że sam był zmęczony. Wszystko dla niego w tej chwili jest ważniejsze tylko nie on sam- Może i Clint był bardziej wytrzymały, ale nadal miał swoje granice, a Robin zaczynała się martwić, że może je przekroczyć
-Po za tym...przepracowanie to zmęczenie, zmęczenie to drażliwość. Z jego nową naturą lepiej, aby nie był drażliwy- Clint nie był już zwykłym człowiekiem, który jak był zły to mógł co najwyżej pochodzić powarczeć sobie wszystkich dookoła. Tutaj była już mowa o możliwościach znacznie poważniejszych
-Nie wiem...Sam może ty spróbuj z nim pogadać. Jesteście starymi kumplami- Zaproponowała zerkając na mężczyznę.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyPią Sie 23, 2024 10:52 pm

Addie odrazu wyczuła z wypowiedzi Robin o co chodziło. Musiała przyznać jej racje. Clint za bardzo się wszystkim przejmować i przez to zaniedbywał siebie. Nie chciała by poświęcał się bardziej już to było konieczne. Jego druga natura.. od jakiegoś czasu była spokojna. Nie wyczuwała, by jego nowe cechy charakteru jakoś wybitnie się pokazywały.
Prosiłam go, żeby nie traktował was jak nastolatków na imprezie.. jednak nie miałam siły przebicia— mruknęła odstawiają na blat miskę z po musli.
Pomogłabym.. ale dostałam zakaz dotykania zmywarki do powrotu Clinta— westchnęła z lekkim uśmiechem.
Skoro nie słucha mnie teraz.. to co ja mam zrobić. Przecież łańcuchem go przykuje do łóżka.. żeby mógł odpocząć.. — westchnęła nieco bardziej przejęcie.
Loki wyciągnął z lodówki jogurt. Przelał go do miseczki z wykroił do niego mango, które zostało na desce do krojenia. Podszedł do małego, który już wyciągnął rączki po jedzenie. Loki postawił przed nim miskę i podał mu łyżeczkę w dłoń.
Poza tym.. obawiam się, że dopóki nie zajdzie się naszyjnik oceny zapomnieć o spokoju — mruknął.
Sam zamyślił się chwile. Zastanawiał się co mógłby zrobić.
Mogę spróbować wyciągnąć go na piwo.. wieczorem na miasto, ale czy się zgodzi?— wzruszył lekko ramionami. —Przydałoby mu się kilka dni wolnego, ale na to nie pójdzie.. przynajmniej do zakończenia sprawy..Na weekend nie wyskoczycie— powiedział nieco ciszej zerkając na Kaydena. Raczej relaksacyjny wypad nie będzie współgrał z opieką nad dwójką dzieci. Addie podeszła do bujaka, gdzie spał jej syn. Sam miał racje. Była narazie uziemiona.
Może jakiś męski wypad..— zaproponowała.
Ale chyba nie we dwóch?— wtrącił się Loki. On tez by się na cis takiego pisał. Telefony ponownie wydały dźwięk przypomnienia o spotkaniu.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyPią Sie 23, 2024 11:02 pm

Robin popatrzyła na męża, kiedy ten zasugerował, że on też chciałby z nimi iść
-Loki, nie oszukujmy się Clint ma na ciebie uczulenie- Tolerował go tak naprawdę tylko dlatego, że był jej mężem a do niej łucznik na szczęście miał trochę ciepłych uczuć. Dlatego odpuścił -Nie powstrzymasz się od możliwości wbicia mu szpili, robisz to przy każdej możliwej okazji, a on nie pozostaje dłużny- Clint podczas wyjścia miał odpocząć, oderwać na chwilę myśli i zobaczyć, że jak zrobi sobie przerwę to miasto nie stanie nagle w ogniu, a teraz Robin podejrzewała, że właśnie taką wizje miał przed oczami.
-On ma odpocząć, a nie zastanawiać się nad tym jaką ripostą w ciebie rzucić...i żeby to tylko zatrzymywało się na ripostach- Dodała siadając przy stole przysuwając sobie krzesło nieco bliżej Varina, który zaczął wymachiwać już łyżeczką w powietrzu. Odebrała ją od niego i nabrała trochę jogurtu i przystawiła do buzi malca. Tym razem obyło się bez festiwalu awantury, chociaż Varin z początku nie był zbyt chętny do zjedzenia, to ostatecznie widocznie zrozumiał, że z matką nie wygra i uchylił usteczka, a Robin wsunęła mu do buzi trochę jogurtu.
-Może i będzie oporny na wyjście, ale w końcu będzie musiał odpuścić. Musisz Sam się zmienić trochę w upierdliwca i odbić jego wszystkie argumenty na "nie". Jeszcze chwila i my wszyscy zwariujemy. Za chwile do łazienki nie będzie można spokojnie pójść
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyPią Sie 23, 2024 11:44 pm

Loki nie był pocieszony takim obrotem spraw. Nie lubił kiedy był pomijany. Nawet wtedy kiedy w towarzystwie był ktoś kogo nie lubił zbyt mocno.
Ale nawet nie dacie nam szansy na to żeby nasza relacja mogła ewoluować.. — zaśmiał się pod nosem.
Addie przewróciła oczami.
Oj przestań.. nie bądź jak duże dziecko1- mruknęła starając się nie obudzić dziecka. —Sam.. masz moje pełne poparcie.. zabierz go gdzieś. Niech się oderwie od problemów dnia codziennego. — zwróciła się do mężczyzny. Najchętniej sama by się tym zajęła, ale opuszczenie Kaydena dłużej niż na półtorej godziny. Tyle to by im zajęło znalezienie jakieś miejscówki w mieście. Ona mogła zadbać o to by utrzymać jego doby humor kiedy wróci jak najdłużej się dało. Jak mały nieco podrośnie będą mogli już rodzinnie uciekać od obowiązków domowych.
Jak będzie się mną wykręcał to odpowiadaj, że się tym zajmiesz.. nawet możemy odbyć fałszywą rozmowę — uśmiechnęła się. Kochała Clinta i chciała dla niego jak najlepiej. Nie chciała by się przemęczał, ale czy to było możliwe. Musiała z nim porozmawiać, ale miała wrażenie, że dotrze coś do niego kiedy wróci z męskiego wieczoru.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyPią Sie 23, 2024 11:59 pm

Robin uśmiechnęła się lekko. Loki lubił robić zamieszanie, to było w zasadzie jego drugie imię, ale jeżeli chcieli wywalczyć sobie trochę spokoju to Clint powinien czuć się jak najbardziej komfortowo. Męski wypad był dobrym pomysłem, ale jednocześnie powinno być to kameralne grono. Clint znał Sama od początku, mieli dobre relacje, można powiedzieć, że przyjaźnili się bo wiele rzeczy i doświadczeń ich połączyło. Powinni byli to wykorzystać, bo inaczej wizja wyprowadzki mogła stać się naprawdę realna. Robin zajęła się karmieniem małego, który jak już rozsmakował się w jogurcie to jadł naprawdę chętnie. Niedługo potem usłyszeli warkot silnika, trzaskanie drzwiami. Clint wrócił do domu ściągając z siebie kurtkę. Uśmiechnął się lekko, kiedy dostrzegł, że już większość drużyny była obecna w kuchni
-Mała bezpiecznie w szkole- Zakomunikował podchodząc do Addie i ponownie pocałował ją w policzek -Ładnie wyglądasz- Powiedział uśmiechając się lekko po czym ruszył w stronę zmywarki. Zdziwił się, jednak kiedy odkrył, że naczyń w zmywarce już nie było
-Przecież mówiłem
-To akurat moja sprawka- Wyjaśniła nim Clint się rozkręcił
-No dobra...a reszta gdzie?- Zapytał się rozglądając się otoczeniu. Po chwili, jednak pojawił się Scott, zaraz potem Peter i na końcu Kate.
-Varin może zostać, niedawno się obudził...nie zaśnie teraz
-Jasne...nie ma problemu- Wiedział jak to było z dziećmi. Ciężko zagonić je do spania zaraz po tym jak się obudzili. Peter przyniósł ze sobą różne papiery i notatki oraz laptopa na którym pewnie miał zamiar coś im pokazać. Robin przejrzała na szybko swój telefon. Kiedy wszyscy byli gotowi i zrobili sobie coś do picia siedli przy stole.
-No dobra...zacznijmy od monitoringu... udało się wam coś ciekawego znaleźć?
-Skopiowałem ich dane i dokumenty. W nich nie znalazłem niczego interesującego. Jeżeli chodzi o monitoringcóż jakość nagrań pozostawia wiele do życzenia
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptySob Sie 24, 2024 1:00 am

Tak więc.. umówieni— uśmiechnęła się lekko. Miała najdzieję, że Clint da się przekonać i spędzi z Samem wieczór odrywając się choć na chwile od problemów.
Kiedy Clint pojawił się w kuchni uśmiechnęła się do niego. Objęła go delikatnie kiedy podszedł do niej i przywitał się tak jak zwykle. Wiedziała, że może mu ufać i że Asa jest bezpieczna pod jego opieką.
Dziękuje— odpowiedziała na jego komplement. Starała się ponownie zacząć o siebie dbać. Kiedyś nie przywiązywała tak dużej wagi do wyglądu. Nie lubiła szpilek czy eleganckich sukienek. Przez lata jej styl bycia się zmienił. Kiedy na jej plecach pojawiły się blizny nic nie było tak jak dawniej. Starała się maskować swoje blizny i jednocześnie chciała uzupełnić braki resztą wyglądu.
Kiedy pochylił się do zmywarki uniosła nieco dłonie.
Jestem czysta— uśmiechnęła się lekko. Kiedy reszta drużyny do nich dołączyła mogli usiąść do narady. Addie usiadła po prawej stronie Clinta. Założyła nogę na nogę i skupiła się na słuchaniu Petera.
Mimo to udało nam się znaleść.. — westchnął sięgając po papiery. —Zaraz po napadzie po trzynastce przejechało tylko kilka samochodów. Jeden z nich zwrócił nasza uwagę. Duży, ciemny. Podczas zatrzymania na światłach zacisnął dłonie na kierownicy.. to jeden z kelnerów z imprezy. Dość szybko się zwinęli, a przecież nikt nie mógł wychodzić podczas alarmu. Facet to Agustin Martinez.. Meksykanin. Mieszka w Harlemie.. może warto z nim porozmawiać — zaproponował.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptySob Sie 24, 2024 1:17 am

-Meksykanin...kto by się spodziewał- Powiedziała Robin zerkając na dokumenty, które im przedstawili
-Porozmawiać...jeżeli był w to faktycznie zamieszany to przecież nie powie nam prawdy...- Scott był sceptycznie nastawiony do rozmowy, szczególnie z ludźmi, którzy mogli być zamieszani w jakieś ciemne interesy.
-Z doświadczenia wiem, że ci którzy zlecają jakieś zadania raczej nie zatrudniają zbyt rozgarniętych ludzi, mają być skuteczni. To prości ludzie, którym bieda zagląda w oczy i łapią się każdej roboty...byle nie za darmo- Stwierdził
-Do tego faktycznie było znacznie więcej kelnerów niż pierwotnie było zatrudnionych, a to jedynie potwierdza to, że ktoś musiał ich wprowadzić. Nazwisko tego Martineza nie widnieje na liście pracowników, tak samo jak kilku innych kelnerów- Stwierdził Peter -Po za tym kilku z nich podejrzanie często kręciło się wokół pokoju ochrony
-Dwójka na pewno tamtędy się ewakuowała. Strażnika musieli obezwładnić wcześniej[/color]- Peter kiwnął głową
-Rozdzielili się...dwójka zwiała przez pokój dla ochrony, kolejna dwójka...inną drogą
-Typowe działanie...ma zmylić potencjalny pościg, ale nie wygląda to jak do końca zaplanowane działanie. Takie plany wyciąga się, kiedy ten pierwszy może się sypnąć
-Pewnie nie spodziewali się zobaczyć nas- Odezwała się Kate -Tylko nie chce mi się wierzyć w to, że skoro burmistrz nas zaprosił, a bierzemy go pod uwagę jako potencjalnego podejrzanego, to nie poinformował swoich ludzi o takiej przeszkodzie
-Może zaprosił nas przez grzeczność- Wtrącił się Scott
-Grzeczność to nie była...dobra a co u was?- Zwrócił się do Robin i Lokiego. Dziewczyna zerknęła na męża i westchnęła ciężko
-[b]W zasadzie to nie wiele. Burmistrz osobiście zajmował się niewieloma rzeczami. Jego rola zaczynała i kończyła się na podpisywaniu dokumentów
- Wyjaśniła -Ale czegoś się dowiedzieliśmy. Głównie wystawą zajmowała się niejaka Susan Bonne i inni. Poprosiłam burmistrza o komplet nazwisk kto się tym dokładnie zajmował, tak samo jak na wszelki wypadek poprosiłam o listę archeologów, którzy kręcili się wokół naszyjnika
-Brzmi jak strasznie dużo sprawdzania
-Fakt...ale jest coś jeszcze...ale to już niech Loki powie. On na tym zna się lepiej
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptySob Sie 24, 2024 10:27 am

Loki złapał z Robin kontakt wzrokowy kiedy oddała mu głos. Westchnął cicho, upił łyk kawy.
Podczas rozmowy dołączył do nas pewien mężczyzna. Przedstawił się jako Thomas Ebeling, z ochrony zabytków. Ponoć to on przywiózł naszyjnik do miasta…— zatrzymał się na chwile. —Nie podoba mi się ten facet. Coś jest z nim nie tak.. — zaczął się zastanawiać. —W ogóle.. jakiś taki sztywny.. sztuczny. Jakby każdy jego ruch, czy krok był zaplanowany.. przemyślany.
To powód do obaw? Mało to dziwolągów na świecie — zauważył Sam. Facet różnie dobrze może być jakim pedantem przykładającym wagę do detali.
Poza tym.. jakoś nie jest za bardzo przejęty tym, że naszyjnik zaginął.. w sumie.. nic po n nie było widać. Dobrze się kryje..— zerknął na Addie. Jej dar znów by się przydał.
Ja bym dokładnie prześwietlił tego niemca.. — dodla nieco bujając się na krześle.
No to nie są zbyt duże konkrety.. mamy nazwisko jednego z nadprogramowych kelnerów.. dziwnie zachowującego się gościa od zabytków i burmistrza, który rzekomo nie brał udziału w organizacji tego wydarzenia.
Nie musiał.. — wtrąciła się Addie. —To normalne, że do wydarzeń takiego typu zatrudnia się osoby, które po pierwsze.. są dobrze zorganizowane, po drugie znają się na tym.. trzeba przypatrzeć inne wydarzenia i imprezy. Ta kobieta może po prostu jest organizatorką imprez. Oni pracują z wieloma osobami. Moze to ona, może któryś z jej asystentów.. wątpię, że sama wszystko robiła..— Addie miała wprawę w takich typu rzeczach. Sama organizowała niezliczoną liczbę przyjęć i spotkań zarówno w pałacu Odyna, jak i we własnym domu.
No tak..— przytaknął Sam. —W końcu nie każdy nadaje się do wybierani koloru zasłon..— uśmiechnął się pod nosem.
No właśnie. Tym bardziej mogła nie zauważyć niczego podejrzanego.. z tego co widziałam to było naprawdę duże wydarzenie i wątpię by miała czas na sprawdzanie kto koło niej stoi..— dodała.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyNie Sie 25, 2024 8:01 pm

-Na szczęście wiem, że jak Loki mówi, że ktoś jest podejrzany to warto to wziąć pod uwagę- Znała dobrze swojego męża i wiele razy przekonała się o tym, że jeżeli mówił, że na kogoś trzeba uważać, to warto go posłuchać. Raz popełniła ten błąd i więcej razy nie miała zamiaru tego robić. Dziewczyna wyciągnęła z kieszeni spodni telefon i położyła go na stole.
-Wychodząc podłożyłam i podsłuch. Nie jest on w jakimś wybitnie dobrym miejscu, ale może minie trochę czasu nim go wyczają- Clint spojrzał na Robin. To co ona robiła często potwierdzało to, że byłaby naprawdę dobrym agentem. Była w stanie szybko na coś wpaść i jeszcze szybciej to zrealizować...w taki sposób, że otoczenie nie miało nawet czasu, aby pomyśleć, że coś jest nie tak
-No co się tak patrzysz...też potrafię podejść do sprawy poważnie
-A czy ja coś mówię- Odpowiedział wzruszając lekko ramionami -No dobra...odpalaj i zobaczmy co tam się nagrało ciekawego- Dziewczyna pochyliła się nad telefonem, aby wyszukać odpowiednią aplikacje, a potem znaleźć nagranie, które pasowało datą podłożenia podsłuchu. Nacisnęła odtwarzanie po czym przesunęła telefon bardziej na środek stołu tak, aby każdy dobrze słyszał to co udało się im zarejestrować. Robin ułożyła dłoń na udzie Lokim i zacisnęła je delikatnie. Naprawdę miała nadzieję, że to nagranie posunie ich sprawę do przodu. Bo jak na razie mieli jedynie jakieś mgliste poszlaki.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyNie Sie 25, 2024 10:04 pm

W pokoju zapanowała cisza, przerywana jedynie mruczeniem pod nosem Varina, który miał wiele do powiedzenia używając prostych dźwięków składających się wyłącznie z samogłosek.
Na początku było słychać cichy szum. Wtedy Robin musiała zakładać podsłuch. Potem dało się wyłapać dźwięk zamykanych drzwi.
— Dobrze się czujesz? Zbladłeś— odezwał się wyprany z emocji głos.
Wszystko gra.. nie spodziewałem się już wizyt.. to wszystko..— mruknął burmistrz.
—Tak..— westchnął gość— Kim oni byli?
—Avengersi— mruknął burmistrz. —Na pewno słyszeliście o nich. Grupa ludzi.. a przynajmniej cześć z nich  jest ludźmi.. mają nieprzeciętne zdolności i bawią się w naprawianie świata.. a raczej próbują.
Jakby to powiedzieć.. nadludzie — dodał Niemiec śmiejąc się cicho pod nosem. —I co? Tak po prostu zainteresowali się kradzieżą błyskotki?
—Nie wiem.. może znają jego wartość..— burmistrz zaczął mówić coraz szybciej. Widocznie coś go zdenerwowało.
Louis.. głęboki wdech..— polecił mężczyzna siląc się na spokój. —Co im powiedziałeś?— zainteresował się.
—Nic konkretnego… że nie miałem wiele wspólnego z organizacja wystawy, nie znam pracowników zatrudnionych.. powiedziałem, żeby kontaktowali się z organizatorką
Widzisz.. mówiłem ci.. Je weniger Sie wissen, desto besser schlafen Sie
Przez chwile zapadła cisza.
Im mniej wiesz tym lepiej śpisz..— wyjaśnił swoje słowa. —Co miałeś im powiedzieć jak nic nie wiedziałeś..
— To co teraz Thomasie? Avengersi interesują się naszyjnikiem..
Nie panikuj.. jak się człowiek spieszy.. i tak dalej. Nie chcemy by kogoś spotkał los Louge’a, prawda? Masz jeszcze telefon?
—Tak, w gabinecie..
Cudownie.. chodźmy więc. Muszę zadzwonić.. — odpowiedział spokojnym głosem.
Spodziewali się takiego obrotu spraw.. przesłuchania. Burmistrz nie kłamał bo wszystko odbyło się za jego plecami.. z pełną świadomością co ma się wydarzyć.. — zauważyła.
To było dziwne.. wydaje się, że mózgiem jest cały ten.. Ebeling.. kazał burmistrzowi zlecić zadanie komuś innemu bez jego wiedzy.. tylko po co byłby im naszyjnik? — mruknął Sam.
I kto to jest Louge?— zmrużyła oczy.
Loków wyciągnął telefon i zaczął wpisywać nazwisko w wyszukiwarkę.
Coś mam.. Henry Louge.. archeolog, który zginął na wykopaliskach dwa miesiące temu. W Norwegii.. jeśli jego nazwisko będzie na liście archeologów z grupy.. to mamy kolejny trop.. ale po co mieliby sprzątnąć archeologa? Przecież nie wymienił jego nazwiska bez powodu..
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyNie Sie 25, 2024 10:26 pm

Robin zaczęła wsłuchwać się w szumy, a zaraz potem w rozmowę, która potoczyła się zaraz po ich wyjściu. Wiedziała, że podsłuch to dobry pomysł. Burmistrz wydawał się być wyraźnie zdenerwowany i chyba potrzebował z kimś o tym porozmawiać. Nie mniej dziewczyna sądziła, że dowiedzą się nieco więcej, z drugiej jednak strony...co ona liczyła, że od razu przyznają się do winy. Kiedy nagranie się skończyło wszyscy popatrzyli po sobie. Nie było to dużo, ale na swój sposób utwierdziło ich, że obrali dobry kierunek. A to już coś. Będzie na pewno łatwiej niżby mieli przesłuchiwać różnych ludzi na oślep. Stracili by naprawdę dużo czasu.
-Widzę dwie możliwości- Odezwała się -Albo archeolog dowiedział się czegoś czego nie powinien, albo był doskonale zaznajomiony z planem i chciał spróbować przechwycić naszyjnik dla siebie- Wyjaśniła a Clint pokiwał głową
-Tak czy inaczej martwy raczej nie powie nam zbyt wiele- Westchnął nieco zrezygnowany Clint.
-Burmistrz wydaje się nie znać szczegółów...ale to nie oznacza, że nie jest pośrednikiem...wiecie człowiek, który przekazuje informacje, składa podpisy ale nie wie dokładnie co się wydarzy. Mami go wizja jakiejś nagrody
-Myślicie, że nazwisko tego archeologa będzie na liście. Skoro wiedzą, że się tym zainteresowaliśmy, mogą pobawić się w plikach, co to za problem usunąć jedno nazwisko
-Dlatego warto zweryfikować to. Dowiedzieć się jaka grupa była oddelegowana do wykopalisk, skąd pochodzili i dostać może drugą listę
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyNie Sie 25, 2024 11:13 pm

Jeśli zrobili z tego wypadek by może nie będą musieli się bawić w usuwanie nazwiska. No bo po co..— wzruszył ramionami. —Problem zlikwidowany.. sprawa zamknięta. Nie wiedzą, że znamy to nazwisko. Wiec nie spodziewają się drążenia.. trzeba to sprawdzić jak naszybciej.. mnie ciekawi inna rzecz. Do kogo on chciał dzwonić— przeskoczył na kolejna rzecz. —Obecnie żyjemy w dwudziestym czwartym wieku. Każdy ma komórkę.. po co miałby brać telefon od burmistrza.. poza tym powiedział „jeszcze”.. dodatkowy? Po co? Czaje.. służbowy, prywatny? Może warto sprawdzić ile numerów ma burmistrz. No i ten Niemiec. Jego to chętnie bym prześwietlił.. dokładnie.. — westchnął. —Wydaje się być cwany.. myśli, że jest nietykalny bo nie jest stąd.. no właśnie.. skąd jest?— zadał pytanie, jednak nie brał pod uwagę, że ktoś mu odpowie. Loki spojrzał na Clinta.
A szef szefów? Mają możliwości by się dowiedzieć— zauważył. Kto jak kto ale Tarcza miała możliwości by kogoś prześwietlić do poziomu co delikwent jadł na śniadanie.
Czeka nas dużo papierowej roboty— westchnął Sam. Chyba nikt nie lubił.
Addie zaczęła się zastanawiać jaką wizją nagrody był przejęty burmistrz. Miał wszystko, kasę, pozycje, podwładnych. Jedyne co przychodziło jej do głowy to wzrost apetytu na władze.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyNie Sie 25, 2024 11:25 pm

-Podrzucę mu to nazwisko i zobaczymy czy coś w dokumentach tarczy się znajdzie- Powiedział spokojnie. Jeżeli wcześniej zajmował się też jakimiś przekrętami, to mógł być znany w różnych kręgach.
-Spider-cop może podskoczyć do Yuri. Może w policyjnej kartotece też coś się znajdzie- Zaproponował
-Ja wezmę na siebie sprawdzenie numerów telefonów...z aplikacją firmy ochroniarskiej nie jest to trudne- Dodała Kate
-No to ja i może Addie zajmiemy się papierkową robotą...- Zaproponowała zerkając na dziewczynę. Przyda się jej chociaż takie uczestnictwo w misji. Może nie było to zajęcie fascynujące samo w sobie, ale ciekawe było to gdzie mogą dojść jak zagłębią się w dokumenty. Clint spojrzał na Addie. Nie było to wymagające, a mogła to zrobić z domu...może poczuje się nieco lepiej, bardziej przydatna.
-[colo=#00BFFF]Loki...niemca zostawiam w twoich dłoniach jak czegoś się dowiemy. Może być twardy, a ty masz talent jeżeli chodzi o wyciąganie informacji...masz zielone światło[/color]- Odchylił się nieco na krześle i przetarł dłonią twarz
-Trzeba pobawić się w włamywaczy...wkraść się do domu burmistrza i zamontować kamery, podsłuchy...może ten gabinet sprawdzić. To robota dla ciebie Scott
-Dlaczego ja?- Oburzył się
-Bo masz w tym wprawę, umiesz się zmniejszać i ja tak mówię- Scott westchnął ciężko i pokręcił lekko głową
-Czy ta etykietka złodzieja, kiedyś się odczepi
-Obawiam się, że nie...- Odpowiedziała z uśmiechem.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyPon Sie 26, 2024 12:07 am

Addie spojrzała na Robin kiedy wymieniła jej imię. Zmrużyła nieco oczy. Miała wrażenie, że się przesłyszała. W końcu po miesiącach sprzątania, prania, gotowania i zajmowania się dziećmi miała zrobić coś przydatnego. Miała szanse pomóc przy sprawie. Poczuła mrowienie pod skórą. Zerknęła na Clinta. Widziała ponurego minie, że się nad tym zastanawiał. Już miała powiedzieć, żeby odpuścił. Przecież nie była to wyprawa na bitwę choć i tego zaczynało jej tego brakować.
Jasne.. zajmiemy się z tym..— uśmiechnęła się lekko. Jednak zanim zdążyła coś jeszcze powiedzieć usłyszała ciche kwilenie. Westchnęła cicho. Narada dobiegła dla niej końca. Podeszła do bujaka, w którym leżał przypięty Kayden. Malec zaczął się widocznie denerwować. Addie wzięła go na ręce.
Muszę iść — rzuciła w stronę zebranych i ruszyła na górę. Zaczęła się zastanawiać czy na pewno to był dobry pomysł. Przeglądanie dokumentów z dzieckiem na rękach.
Loki wyraźnie się ucieszył kiedy dostał zielone światło przy przesłuchiwaniu Niemca. Czekał na szanse by się wykazać. Już obmyśla plan jak dorwać tego człowieka.
Ten.. trochę doprecyzujemy.. mam zielone światło.. ale… no właśnie. Jak bardzo jest ono zielone..— zapytał.
Jak trawnik w ogrodzie— uciął Sam. —Dobra dzieciaki.. wiecie co robić.. wiec zróbmy to i dorwijmy drani.. — zaproponował. On miał jeszcze inne zadanie i miał wrażenie, że o wiele trudniejsze.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 EmptyPon Sie 26, 2024 12:17 am

Clint spojrzał na Lokiego, kiedy chciał upewnić się na i le może sobie pozwolić.
-Jeżeli zacznie ci uciekać, możesz połamać mu nogi, a jeżeli będzie chciał się czołgać przestrzel mu kolana- Wyjaśnił bardziej precyzyjnie. Domyślał się, że z tym typem mogą być problemy, dlatego lepiej nasłać na niego kogoś, kto nie będzie się hamować i zrobi wszystko, a wyciągnąć każdą nawet najmniejszą informację.
-Po prostu rób to co lubisz najbardziej- Dodał i wstał od stołu przeciągając się. Zgarnął wszystkie dokumenty na jedną kupkę. Powinien znaleźć dla nich jakąś teczkę, aby były w jednym miejscu.
-No...każdy wie co ma robić, wszyscy mają jakieś zadanie...na dzisiaj koniec- Zarządził koniec zebrania. Na razie nie mieli nic więcej do omówienia. Nadal potrzebowali więcej informacji, ale wierzył w to, że teraz ich działania będą bardziej skuteczne. Nie działali już tak bardzo na oślep. Mieli konkretne osoby, które wzbudzały podejrzenia, a to na pewno zmniejszy ilość pracy.
-Ja napiszę do Furyego i zobaczymy czy coś uda się mu ustalić, czy jak zawsze mamy odwalić brudną robotę
Powrót do góry Go down
Sponsored content





W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja - Page 29 Empty

Powrót do góry Go down
 
W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja
Powrót do góry 
Strona 29 z 34Idź do strony : Previous  1 ... 16 ... 28, 29, 30 ... 34  Next
 Similar topics
-
» W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)
» W pętli Multiwersum: Przebudzenie
» W pętli multiversum część 1 (tu nie pisać)
» W pętli multiversum część 2 (tu pisać)

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Opowiadania :: Opowiadania-
Skocz do: