W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja

Krzyk przerażonych dzieci i jęk bólu Addie sprawił, że w mieszkaniu zrobiło się cicho. Ebeling był zdesperowany i chciał odzyskać naszyjnik. Wiedział jak się z nim obchodzić. Pewnie sam go używał, by opracować kilka planów działania.
—Nie wiem czy to dobry pomysł.. — odezwał się w końcu, tuląc do siebie roztrzęsioną Robin.
—W tym hotelu.. nie wyczułem obecności naszyjnika, a sam teraz wiesz jaka mocą dysponuje. Musiał się szykować na potencjalny atak. Obstawiam, że wykorzystywał do tego naszyjnik. Inaczej, skąd by wiedział o tum jak zamaskować jego wibracje?— wyjaśnił. —Chyba, że jest nordyckim magiem w co wątpię. Miał czas by obmyślić kilka scenariuszy. Jeśli nosił naszyjnik pozna się, że to podróbka.. nawet najlepsza iluzja nie będzie w stanie go zastąpić.. niech wypuści dzieci — zaproponował. —Mogę pójść do domu, wejść wyjściem awaryjnym od dołu ale moja obecność szybko zostanie odkryta. Dobrze by było bym miła wsparcie. Jeśli Ebeling odda dzieci Addie będzie mogła się bronić.. oddasz jej uprawnienia do systemu my mogła skorzystać ze skrytek z bronią… ale z dziećmi to będzie niemożliwe. Zadzwoń do niego.. powiedz, że dostanie naszyjnik już zaraz, ale nasz warunek jest taki, że wypuści dzieci całe i zdrowe— zaproponował. Musieli wprowadzić do planu Niemca nieco chaosu. Najwidoczniej działał według ustalonego planu. Chaos pozwoli im wyłamać się z jego schematu.

-------
Since too many posts were made, this topic has been divided automatically. You can find the rest of this topic here :
https://roznehistorie.forumpolish.com/t6-w-petli-multiwersum-avengers-reaktywacja