Opowiadania
Opowiadania
Opowiadania
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Opowiadania

pisanie opowiadań
 
IndeksIndeks  CalendarCalendar  Latest imagesLatest images  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 14 ... 20  Next
AutorWiadomość
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptyPią Wrz 27, 2024 9:46 pm

-Z tej czwórki dorosłych osób tylko jedna zna grecki- Powiedziała spokojnie. Rozdzielnie się miało sens, nie zwracali by na siebie takiej uwagi, ale jak Addie i Clint mieliby powiedzieć o co im chodzi -Obawiam się, że czwórka osób pytająca się w pokrętny sposób o pewne rzeczy nie będzie aż tak dziwna, sporo tu przyjezdnych. Jest tu świątynia a więc i dużo pielgrzymów, czy po prostu zwiedzających- Zauważyła. Raczej tutejsi kupcy są przyzwyczajeni do pytań o te zwykłe jaki i bardziej mistyczne aspekty tego miejsca.
-Po za tym większe zainteresowanie zbudzimy oddzielnie...szczególnie jak ja albo Addie zaczniemy odwalać pantomimę, aby dogadać się z kimś- Raczej żywo gestykulujący ludzie zostaną zauważeni, a nie o to chodziło.
-Myślę, że łatwiej wcielić się po prostu w zbyt ciekawskich turystów niż się rozdzielać
-Jest jeszcze jedna opcja- Powiedziała -Pojdę ja i ktoś ze mną. Popytamy się, a potem wrócimy i pozostałym powiemy czy czegoś się dowiedzieliśmy. Zajmie to więcej czasu, ale nie będzie problemu z komunikacją, i nie wzbudzimy zainteresowania...a ty Loki będziesz mógł jeszcze odpocząć- Nie widziało się jej ciąganie go po mieście, dlatego wybranie się z inną osobą było nie najgorszym pomysłem.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptyPią Wrz 27, 2024 10:27 pm

Addie musiała przyznać im racje. Dwie kobiety i dwójka potężnie zbudowanych mężczyzn możne nie mieć szansy na zdobycie jakichkolwiek informacji.
Ja pójdę.. — powiedziała zerkając na resztę. —Dwie dziewczyny, ciekawe miejskiej legendy.. co może się stać? — wzruszyła ramionami. — A jak trzeba będzie kogoś ośmielić.. dam sobie z tym radę— uśmiechnęła się lekko.
O to mi chodziło.. — mruknął uśmiechając się pod nosem. —Nie żebyś się fo tego nie nadawał.. serio.. — zwrócił się do Clinta. —Ale Addie wyglada bardziej reprezentatywnej niż ty..— dodał i ponownie wziął się za się siorbanie ziółek.
Absolutnie paskudne..— westchnął. Po chwili jednak odstawił kubek i zajął się jedzeniem zupy.
To akurat argument z drugiego końca kolejki..— zauważyła Addie choć wątpiła, że da radę zmienić zdanie Lokiego. Nawet w tak słabym stanie musiał wtrącać swoje trzy grosze wystawiając cierpliwość Clinta na próbę.
Tylko też nie przesadzajcie.. z tymi poszukiwaniami. Nie włóczyć mi się w nocy po mieście.. — powiedział zerkając na obie dziewczyny. Wiedział, że w razie zagrożenia sobie poradzą, ale lepiej nie kusić losu.
To co.. babski wypad..— westchnął pochłaniając klękną porcje zupy.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptyPią Wrz 27, 2024 10:36 pm

-Odezwał się mister uniwersum- Mruknął Clint, a Robin spojrzała na Addie i pokręciła głową. Loki nawet jak źle się czuł musiał wydobyć z siebie trochę złośliwości, a Clint musiał na wszystko odpowiedzieć.
-Dobra...- Powiedziała dojadając resztę jedzenia ze swojego talerza -Chodźmy im szybciej to załatwimy szybciej wrócimy- Dodała odchodząc od stołu -A wy...spróbujcie się nie pozabijać- Dodała po czym pochyliła się nad Lokim, aby złożyć na jego policzku delikatny pocałunek
-Prześpij się i odpocznij jeszcze- Dodała i zerknęła na blondynkę kiwając do niej lekko głową.
Dziewczyny przygotowały się nieco na wyjście. Wzięły ze sobą też trochę pieniędzy ot tak na wszelki wypadek. Wyszły na miasto i kręciły się po nim. Od czasu do czasu zatrzymywały się przy coraz to bardziej mistycznych stoiskach. Dobrze szło im udawanie turystek. Wspominały o legendach o których słyszały, ale niestety głównie spotykały się z tym, że inni też słyszeli tylko legendy i ich wiedza kończyła się właśnie na tym. Usłyszały kilka wersji jednej legendy, chociaż był jeden punkt wspólny...kapłanki chronią łańcuch i nie zamierzają nikomu go oddać, co nie napawało optymizmem.
Wróciły do gospody, kiedy ściemniło się, a ulice miasta zostały oświetlone pochodniami. Kupcy zaczęli już zwijać swoje interesy, a ulice pustoszały i nie było już z kim rozmawiać.
-To do niczego...- Westchnęła zrezygnowana i usiadła przy najbliższym wolnym stole. Nogi ją bolały, gardło w sumie trochę też od prowadzonych rozmów -Nikt nic nie widział, nikt nic nie wie...oprócz historii opowiadanych przez rodziców na dobranoc, a raczej nie o to nam chodziło- Mruknęła układając głowę na blacie stołu.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptyPią Wrz 27, 2024 11:00 pm

Addie przez chwile zaczęła się zastanawiać czy jednak zostawienie w gospodzie obu panów było dobrym pomysłem. Loki czasem gubi granice i posuwał się w swoich żartach dość daleko, Clint nigdy nie pozostawał mu dłużny, jednak odkąd był nieco bardziej nerwowy każda sprzeczka mogła zmienić się w prawdziwą bijatykę, a tego chciały uniknąć.
Nie daj mu się— szepnęła do męża składając pocałunek na jego policzku na pożegnanie. Kiedy naszykowały się do wyjścia nie zwlekały dłużej. Kręciły się po mieście podchodząc do różnych straganów. Udawanie dwóch turystek, które szukają nieco bardziej ekscytującej przygody wyszło im całkiem dobrze. Przynajmniej w ich ocenie. Addie starała się by żadna z odpytywanych osób była bardziej śmiała i przyjaźnie nastawiona, ale pomimo starań nie udało im się wyciągnąć nic interesującego.
Już dawno zapadł zmrok. Obie uznały, że czas wracać do gospody. Jeszcze ich mężowie zaczną się martwić, a nie chciały ich dodatkowo stresować. Obaj byliby zdolni nie pozostawić w tym mieście kamienia na kamieniu, żeby upewnić się, że są całe.
Wróciły do gospody i zajęły miejsce przy stole. Addie skrzywiła się nieco kiedy głośne rozmowy innych gości zaczęły drażnić jej uszy. Posługiwała się dziś swoją magią co sprawiło, że zrobiła się wrażliwa na obecność innych ludzi. Szczególnie całej grupy.
Szlag by to..— mruknęła niezadowolona. Nie udało się. Być może trzeba będzie faktycznie pofatygować się do świątyni.
Nagle w wielkiej sali pojawił się Loki. Co jakiś czas, albo on, albo Clint schodzili na dół by skontrolować czy dziewczyny wróciły. Kiedy brunet dostrzegł znajome rude loki uśmiechnął się pod nosem. Obejrzał się w stronę schodów.
Wróciły — powiedział głośno. Wiedział, że słucha. Choć w tej wieczornej wrzawie ciężko było kupić własne myśli. Brunet podszedł do stołu. Wcisnął się na miejsce obok żony.
Oho.. chyba nie poszło tak jak chcieliśmy — zauważył po ich zmęczonych minach. Machnął w stronę baru. Wino je nieco rozluźni.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptyPią Wrz 27, 2024 11:09 pm

-Nie poszło to mało powiedziane- Westchnęła i uderzyła lekko czołem o stół, bo głowa zaczęła ją boleć od tych wszystkich rozmów. Clint zszedł na dół chwilę później. Po minach dziewczyna też wiedział, że raczej ich obchód po mieście nie przyniósł, absolutnie żadnych nowych informacji. Po chwili na ich stole stanął dzban z winem i cztery kielichy.
-Więc...czegoś się dowiedziałyście?- Zapytał się chociaż doskonale znał odpowiedź
-O tak wielu ciekawych rzeczy...chcesz poznać historię dzieciństwa kupca amuletami czy ziołami?- Zapytała się unosząc wzrok na Clinta
-Oprócz tego, że nikt nie potwierdził istnienia takich łańcuchów, to nasłuchałyśmy się legend, ale wszystkie sprowadzały się do jednego. Kapłanki pilnują łańcucha, i przysięgały bronić go nawet kosztem swojego życia
-Nie widzi mi się jakoś przeprowadzać ataku na świątynię- Skrzywił się lekko. Pierwotnie chciał to zrobić po cichu. Może wedrzeć się do środka i po cichu zwinąć artefakt, ale skoro nawet nie mieli gwarancji tego, że on w ogóle istnieje.
-W pewnym momencie miałam już takie załamanie nerwowe, że byłam gotowa przepytać się kapłanki...ale Addie mnie powstrzymała- Powiedziała i uśmiechnęła się ponuro do Addie. Clint chwycił za wino i rozlał go do kielichów. Podsunął jeden Addie i chwycił swój w swoje dłonie.
-No to jaki mamy plan B...wycieczka do świątyni?
-Jeżeli tam pójdziemy i zacznie wtykać nosa w złe miejsca będą kłopoty, po za tym...jak mówiłam nie wiemy czy istnienie tego łańcucha jest prawdziwe- Upiła łyk wina i westchnęła ciężko ze zrezygnowaniem.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptyPią Wrz 27, 2024 11:38 pm

Kiedy Addie zobaczyła jak do sali wchodzi Clint poczuła się nieco lepiej. Zawsze było lepiej kiedy był blisko niej. Nawet porażki miały nieco mniej gorzki smak.
Znamy chyba życiorys każdego kupca w mieście. Jednak o łańcuchach.. tylko wzmianki o świątyni — uśmiechnęła się kwaśno.
Kiedy Clint rozlał wino do kielichów blondynka złapała za ten, który podsunął jej mąż. Upiła kilka łyków alkoholu.
Cóż.. czy ja wiem — mruknął Loki. —Atak może to za dużo powiedziane.. w końcu jesteśmy bohaterami a nie złodziejami..— westchnął biorąc do ręki ostatni z kielichów.
I na pewno niczego się nie dowiedziałyście?— chciał się upewnić.
Loki.. a ty cierpisz na zanik słuchu?— mruknęła na jego przytyk.
Chyba jednak będę musiał udać się do specjalisty.. już któraś osoba konto mówi.. alboni nie..— powiedział sarkastycznie.
Addie przewróciła oczami.
Nie wiem co dalej.. głowa mnie boli— westchnęła cicho.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptyPią Wrz 27, 2024 11:46 pm

-Absolutnie niczego...- Powtórzyła nieco głośniej, aby Loki zrozumiał. Nie miała ochoty powtarzać tego jeszcze raz...zwyczajnie nie miała nastroju na żarty.
-Cóż nie zawsze nasze działania muszą od razu kończyć się sukcesem
-Hmmm...ale wizja tego, że ten łańcuch istnieje bardzo się oddaliła, a jeżeli tych rzeczy naprawdę nie ma i są to tylko historyjki, które zostały wymyślone
-Wtedy jesteśmy w dość nieciekawej sytuacji i to bardzo, ale nie myślmy o tym teraz...jesteście zmęczone, rano będziemy dalej się głowić co zrobić- Zaproponował. Widział, że Addie oprócz odpoczynku chyba potrzebowała też podniesienia na duchu, porażki potrafiły odbierać chęci do działania.
-Nie czuje nóg...przeszłyśmy to cholerne miasto chyba wzdłuż i wszerz i to kilka razy- Mruknęła i przechyliła swój kielich wypijając jego zawartość na raz. Zazwyczaj ich śledztwa w terenie przynosiły jakiś efekt, teraz znajdowali się dokładnie w tym samym miejscu co jeszcze kilka godzin temu.
-Robin spokojnie...nie zniechęcaj się. To, że teraz się nie udało nie oznacza, że się nie uda. Jutro ze świeżymi głowami wrócimy do tematu i wymyślimy coś innego...to nie koniec jeszcze- Starał się ją pocieszyć. Robin może i się zmieniła, ale jej cierpliwość nadal była na tym samym poziomie. Nie lubiła, kiedy coś jej nie wychodziło i traciła wtedy dość szybko zainteresowanie.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 12:08 am

Addie westchnęła cicho i znów umoczyła usta w winie. To był trudny i męczący dzień. Zwłaszcza jego wieczorna cześć.
To dobry pomysł.. poczekajmy z planowaniem do jutra. — wyznała. Na dziś pomysły się jej wyczerpały.
Widzę, że bardzo ciężko będzie zdobyć ten łańcuch..— mruknął sięgając po dwój kielich.
Poza tym tych mega starych cudownych przedmiotów mamy pełną listę.. jak nie ten to następny..— dodał wzruszając lekko ramionami.
Tak tylko, ze jeśli naprawdę okaże się, że ten łańcuch nie istnieje to jaką możemy mieć pewność że reszta tak? Mamy iść do wnętrza ziemi po miecz. Na dno oceanu po tarcze.. to są zadania nie do wykonania. — odpowiedziała Addie. Nie wyobrażała sobie tego. Zupełnie.
Magia.. moja droga ma wiele nurtów. Zna odpowiedzi na różne pytania..
Szkoda, że nie zna odpowiedzi na nasze pytanie— westchnęła. —Najadłyśmy się na mieście.. chyba idę na górę — powiedziała zerkając na Clinta. Miała dość dzisiejszego dnia.
Dopijmy i idźmy spać — zaproponował. Muszą na spokojnie pomyśleć co dalej.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 12:20 am

-Ja dzisiaj nie zrobię ani kroku więcej...jak mnie zaniesiesz do sypialni możemy iść spać- Powiedziała I nawet nie żartowała w tej chwili. Miała wrażenie, że jak jeszcze chwilę będzie ciężar swojego ciała opierać na stopach to w końcu kości jej pękną.
-Chodź kochanie...będzie dobrze- Powiedział dopijając swoje wino i wstał od stołu po czym wyciągnął rękę w stronę Addie, a kiedy wstała przyciągnął ją do siebie obejmując ramieniem. Ruszył z nią na górę I wszedł do pokoju.
-Pomóc Ci...Może chcesz masaż?- Zapytał się. Widział, że Addie była zmęczona, ale też wyraźnie zniechęcona. Chciał sprawić, aby chociaż koniec tego dnia będzie dla niej przyjemniejszy. On na razie nie miał pomysłów co zrobić z ich problemem, ale miał nadzieję, że ten rozwiąże się sam z czasem. Często już tak się zdarzało. Utknęli w martwym punkcie i nagle rozwiązanie spadało na nich jak grom z jasnego nieba.
-Do dupy to wszystko- Westchnęła ciężko I dopila resztę wina po czym ponownie oparła głowę o stół i przymknęła.oczy. Była zmęczona, ale kompletnie nie miała siły na to, aby ruszyć się chociaż o milimetr.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 12:44 am

Addie wzięła kilka łyków wina. Spojrzała na Clinta kiedy się do niej zwrócił. Uśmiechnęła się delikatnie do niego. Złapała go za rękę podnosząc się z krzesła. Kiedy zaczął ją do siebie przyciągać odrazu się zbliżyła i objęła ręką. Oparła głowę o jego tors i razem ruszyli do pokoju.
Kiedy drzwi się za nimi zamknęły poczuła ulgę. Miała dość tłumów, języka greckiego jak na jeden dzień. Usiadła na łóżku i zaczęła ściągać buty. Uśmiechnęła się kiedy Clint zaoferował jej masaż. Spojrzała na niego i po chwili przytaknęła.
Chętnie.. Kochany jesteś— uśmiechnęła się wsuwając się w głąb łóżka.
Loki pochylił się nieco nad stołem sięgając dłonią do ramienia Robin.
Nie dołuj się.. — lekko poklepał ją po ramieniu. —Podnoś się.. no dalej— próbował ją zachęcić do wstania. Przecież nie będzie spała na stole.
Dawaj.. — wstał od stołu. Podszedł do Robin i lekko się pochylił wyciągając w jej stronę dłoń.
Mogę pani zaproponować transport w postaci moich pleców.. — powiedział uprzejmym tonem.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 12:53 am

Clint wszedł ba łóżko za Addie, a po chwili zaczął delikatnie ugniatać jej ramiona, aby odrobinę rozluźnić jej mięśnie. Skupiał się też na jej karku, oraz plecach. Starał się być delikatny, aby nie zadawać jej więcej bólu.
-Wszystko będzie dobrze, coś wymyślimy, a jak nawet te artefakty nie istnieją, to też coś wymyślimy. Mamy w drużynie dwóch Bogów, mnie zabójcę smoka i ciebie, która jest utalentowaną wojowniczką. Poradzimy sobie ze wszystkim- Wiedział, że Addoe zgodziła się na te podróż że względu na dzieci, które mogą być w niebezpieczeństwie. Dlatego chciał ja zapewnić, że sobie ze wszystkim poradzą, bo tak w końcu będzie. Jak będą trzymać się razem to nie było rzeczy na tym świecie, która by ich pokonała.
Robin mruknęła cicho, kiedy Loki próbował ją pocieszyć, ale on akurat nie był w tym najlepszy, chociaż zdarzało się mu dobierać odpowiednio słowa do sytuacji. Spojrzała na niego, kiedy wyciągnął do niej rękę. Sięgnęła do niej i wstała że swojego miejsca a ból nóg bardzo szybko dal o sobie znać. Oplotła dłonie wokół jego szyi i ułożyła się na jego plecach opierając głowę na ramieniu. Przymknęła oczy wdychając jego zapach, który zawsze działał na nią kojąco. Loki nie zdążył zrobić nawet kilku kroków do przodu, a mógł poczuć jak uścisk dłoni Robin nieco się luzował. Dziewczyna po prostu zasnęła kompletnie nie kontrolując tego.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 1:28 am

Addie zamknęła oczy kiedy duże i twarde dłonie jej męża zaczęły uciskać jej ramiona i plecy. Uwielbiała czuć jego dłonie na swoim ciele. Czuła się wtedy bezpiecznie. Mogła powiedzieć mu o wszystkim, przyjść z każdym problemem, a on zawsze okazywał jej wsparcie.
Westchnęła cicho, kiedy zaczął ją pocieszać. Mruknęła zadowolona kiedy po jej ciele przeszedł delikatny dreszcz.
Uwielbiam kiedy mnie dotykasz— uśmiechnęła się lekko. —To chyba jedna z trudniejszych misji.. a raczej będzie trudna.. i mam wrażenie, że to dopiero początek. Ale.. cudownie— przerwała komentując masaż jaki jej robił. —Jesteśmy razem. Wspieramy się. Jesteśmy drużyną. Damy sobie radę. Zawsze dawaliśmy..— uśmiechnęła się. Odwróciła się do niego przodem. Klęknęła na łóżku zarzucając mu ręce na szyje. Uśmiechnęła się lekko.
Póki jestem przy tobie, mój smoku.. niczego się nie boje..— powiedziała zbliżając się nieco bliżej i po chwili złożyła pocałunek na jego ustach.
Kiedy Robin objęła go za szyje pochyli się nieco i złapał ja za nogi. Uniósł ją po chwili by zanieść na barana do pokoju. Kiedy wyszedł z pomiędzy stolików poczuł jak uścisk dziewczyny zelżał. Uśmiechnął się pod nosem. Wzmocnił uścisk by mieć pewność by dziewczyna nie spadnie z jego pleców.
Chodź maleńka..— szepnął zaczynajac wspinaczkę po schodach. Kiedy doszedł do pokoju powoli usiadł na łóżku. Rozluźnij uścisk i pozwoli by dziewczyna opadła na materac. Mężczyzna wstał i zaczął zdejmować Robin buty. Kiedy odrzuci je w kąt pokoju sam zaczął się szykować do spania. Położył się obok niej. Nakrył ją kocem. Przesunął palcami po jej czole odgarniając włosy.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 1:52 am

Clint odwzajemnił pocałunek dziewczyny i uśmiechnął się lekko.
-Chodźmy spać...musisz odpocząć- Zaproponował po czym wstał z łóżka i zaczął ściągać z siebie rzeczy, aby po chwili wejść na miękki materac. Poczekał chwilę, aż Addie przygotuje się do snu. Kiedy położyła się obok nakrył ich obydwoje, po czym uchylił swoje ramiona, aby mogła do niego się przytulić. Objął ją mocno gładząc delikatnie po włosach. Robił to tak długo, aż miał pewność, że w końcu zasnęła. Dopiero wtedy i on przymknął oczy, aby nieco odpocząć.
Robin odpłynęła nawet nie wiedziała kiedy. Przez półsen czuła lekki ruch, a potem jak ląduje na miękkim łóżku, ale nie miała nawet siły, aby otworzyć oczy. Mruknęła jedynie cicho i przekręciła się na bok, aby wtulić się w klatkę piersiową Lokiego i zapaść tym razem w znacznie głębszy sen.
Następnego dnia nikt nie spieszył się z tym, aby wstać. Nawet Clint i Addie postanowili nieco poleniuchować. Skoro i tak na razie nie mieli pomysłów co zrobić z tymi łańcuchami, to postanowili nieco zwolnić. W końcu, jednak chcieli czy nie musieli się za to zabrać. Kiedy każdy z osobna się umył i ubrał, wszyscy spotkali się na dole. Robin zdawała się mieć nieco lepszy nastrój niż wczoraj. Na pewno nie podchodziła już tak pesymistycznie do wszystkiego. Dyskutowali między sobą, jaki sposób może być najlepszy na to, aby w ogóle przekonać się o tym czy te łańcuchy tak naprawdę istnieją, a pomysłów było sporo, od tych delikatnych po te nieco mocniejsze sposoby perswazji.  
-Ile razy mam powtarzać Loki...nie potrzebujemy żadnej rzezi- Powiedział po raz kolejny nieco zirytowany Clint, kiedy znowu wrócili do tematu przejęcia łańcuchów silą.
-Jakoś musimy te łańcuchy dorwać...nie zawsze wszystko da się załatwić uprzejmą prośbą czy podstępem
-Dobrze usłyszałem?- Doszedł do nich w pewnym momencie męski głos -Szukacie łańcuchów pytona?- Kiedy wszyscy odwrócili się w stronę głosu mogli dostrzec wysokiego, dobrze zbudowanego mężczyznę o dumnym, atletycznym ciele. Jego twarz nosiła wyraźne ślady bitew i pojedynków, z jednym wyraźnym bliznowatym nacięciem na prawym policzku. Miał gęste, ciemne włosy, związane w prosty węzeł z tyłu głowy. Broda krótka i starannie przystrzyżona, podkreślająca jego stanowczość i powagę. Oczy miały głęboki odcień brązu. Clint spojrzał na swoich towarzyszy i zmarszczył lekko brwi.
-Tak jakby...bardziej interesuje nas to czy w ogóle istnieją- Odpowiedział spokojnie
-Po prostu jesteśmy ciekawi...to nic takiego...głupie marzenia turystów
-Ah tak...- Powiedział mężczyzna i bez słowa dosiadł się do nich -To chyba znam kogoś kto mógłby wam pomóc
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 2:31 am

Poranek minął im leniwie. Addie usnęła bardzo szybko. Ostatnie co pamietała to dłoń męża przesuwająca się po jej włosach. Zawsze to robił kiedy chciał by się rozluźniła i przestała myśleć o problemach. Za każdym razem działało. Czasem sama była zaskoczona jak wiele rzeczy o niej wiedział. Po tyłu latach spędzonych razem te wszystkie rzeczy były normą, ale nadal było miło wiedzieć, że jest na świecie ktoś kto tak dobrze ją zna, wie wszystko.
Godzinami mogłaby leżeć z nim w łóżku i rozmawiać o głupotach, ale nie przylecieli tu na wakacje. Mieli ważne zadanie do wykonania i w końcu trzeba było się tym zająć.
Z Lokim i Robin mijali się na korytarzu kiedy wymieniali się w zajmowaniu łazienki. W końcu usiedli przy stole. Zaczęli się zastanawiać co dalej. Pomysły były bardzo różne. Czasem wręcz irracjonalne. Nie mogli dojść do porozumienia.
No ale pomyśl.. krótkie tortury i byłoby po wszystkim. Przecież nie chce urządzać tam publicznej egzekucji dla postrachu — odpowiedział Loki komentując sprzeciw Clinta na jego pomysł.
Ale nie możemy popadać ze skrajności w skrajność— westchnęła Addie trzymając w dłoni kubek z wodą, w której pływał plaster cytryny. Każde z nich miało inny pomysł, a może bardziej koncepcje na to jak to zacząć.
Loki przewrócił oczami. Przetarł dłonią twarz. Kiedy usłyszał obcy głos odnalazł wzrokiem jego właściciela.
Pojawienie się nieznajomego, który znał ich język był dość niespotykany. Addie zmierzyła go wzrokiem.
Tyle legend krąży wokół nich. A każda legenda zaczyna się od ziarna prawdy.. — pociągnęła wypowiedzi Clinta i Robin. Loki był bardziej zainteresowany kolejna wypowiedzią mężczyzny.
Pomóc? — westchnął cicho. Musiał przyznać, że mężczyzna go zainteresował. —Ożywić mit? To interesujące..— dodał świdrując przybysza wzrokiem.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 3:59 pm

-Każda legenda zaczyna się od ziarna prawdy- Powiedział nieznajomy i uśmiechnął się lekko cytując wcześniejsze słowa Addie. Robin przyglądała mu się uważnie. To wszystko układało się, aż nazbyt dobrze. Znaleźli się w martwym punkcie nie wiedząc co dalej zrobić, i nagle pojawia się ktoś, kto twierdzi, że może im pomóc.
-Po za tym z całym szacunkiem, ale nie wyglądacie mi na typowych turystów
-A na kogo?- Mężczyzna zastanowił się przez chwilę przyglądając się każdemu z osobna
-Na poszukiwaczy przygód...w najgorszym wypadku na szabrowników...ale ja nie oceniam- Uniósł nieco ręce w geście obronnym. Clint słuchał spokojnie tego co mężczyzna miał im do powiedzenia.
-No dobrze...nie wchodząc w szczegóły...kto może nam pomóc?- Dopytać przecież nie szkodziło, a i tak to oni zdecydują czy skorzystać z pomocy osoby trzeciej, czy może, jednak zaufać tylko swojemu wąskiemu gronu. Mężczyzna uśmiechnął się i odchylił lekko do tyłu opierając się o oparcie krzesła.
-Z jakąś godzinę drogi od miasta stoi pewien dworek...miejscowi nazywają go Kallithea czyli...
-Piękny widok- Dokończyła Robin
-Widzę, że znasz grecki- Dziewczyna kiwnęła lekko głową potwierdzając -Kontynuując...w tym dworku znajduje się ktoś kto sporo wie...szczególnie o tym mieście bo spędził tutaj całe swoje życie. Jeżeli chcecie poznać szczegóły to tylko od niego
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 4:52 pm

Addie nie spuszczała wzroku z nieznajomego. Był wręcz stoicko spokojny. Informacje jakie dla nich miał były bardzo interesujące. Niestety coś jej w tym nie pasowało. Raczej nie mogło być mowy o szczęśliwym trafie, przypadku. To było zbyt dziwne. Byli obcy w mieście. Jeden dzień. Rozpytując o miejscową legendę.
Kiedy Clint zapytał o to kto jest skłonny im pomóc blondynka była pewna, że nieznajomy czekał na to pytanie i oczywiście udzielił na nie zdawkowej odpowiedzi.
Wszystko świetnie.. tylko, że przecież nie jesteśmy dziećmi— odezwał się Loki. —Nie ważne, w którym świecie się znajdujemy.. jedna zasada pozostaje niezmienna.. wszystko ma swoją cenę.. — powiedział odchylając się nieco na krześle. Nie mogli wierzyć w dobre intencje jakiegoś nieznajomego. Za dużo przeżył w swoim życiu by być tak naiwnym. Do tego często mu o tym przypominała cześć filmów przygodowych o poszukiwaniu zaginionych artefaktów. Brunet zmierzył wzrokiem nieznajomego.
Nie uwierzę, że ten facet z dobrego serca nam pomoże, ale chyba zapytać nie zaszkodzi..— rzucił w stronę przyjaciół.
Addie zacisnęła dłonie na kubku. Wolałaby to jeszcze obgadać z nieco mniejszym gronie, ale czuła, że ciekawość Lokiego nie pozwoli mu zrezygnować. Był ciekawy tego co kryje się w dworku, kim jest tajemniczy pomocnik i czego będzie oczekiwał w zamian.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 5:36 pm

-Zazwyczaj tak to działa...- Odpowiedział spokojnie -Ale jak będzie w waszym wypadku to nie wiem...ja jestem tylko pośrednikiem, który miał przekazać informacje...szczegółów nie znam
-A kim jest osoba, która chce nam pomóc?- Zapytała się zaciekawione. Lepiej było to ustalić od razu niżby mieli bezwiednie władować się w jakieś kłopoty.
-Nikt groźny, kto chce wam zaszkodzić w jakiś sposób- Odpowiedział. Robin nie była przekonana co do tej propozycji. Było tu wiele szczegółów, których na razie nie poznali. Z drugiej strony było to dość cwane zagranie. Rzucić propozycje, ale bez udzielania dokładnych odpowiedzi. Grunt to zdobyć zainteresowanie rozmówcy, a resztę sam już zrobi.
-Tak czy inaczej...pogadajcie, zdecydujcie między sobą...nikt was do niczego nie zmusza- Powiedział wstając ze swojego miejsca i skinął w ich stronę lekko głową po czym ruszył w stronę wyjścia z gospody zostawiając ich z całą masą pytań.
-Czy to nie układa się zbyt idealnie. Nie wiemy co robić dalej, i nagle z nieba spada ktoś kto może nam pomóc...- Wypowiedziała na głos pewnie myśli większości osób. Clint westchnął ciężko i przetarł dłonią twarz.
-Bo to raz tak się zdarzało, ale z drugiej strony czy mamy lepszą opcję. Możemy siedzieć tutaj i sprzeczać się o to co możemy zrobić, ale bez wskazówek dalej będziemy stać w miejscu
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 6:48 pm

Z resztą dyskusji poczekali aż zostaną sami. Loki odprowadził gościa wzrokiem do samych drzwi gospody. Dopiero kiedy drewniana płyta się za nim zamknęła przeniósł wzrok na drużynę.
Możliwe, że rozwiazanie spada nam prosto z nieba.. ale nie ma co się napalać. — mruknął pochylając się nieco nad blatem stołu.
Pewnie was to nie zdziwi… ale zaintrygował mnie. Jesteśmy tu dzień. Dziewczyny pochodziły wczoraj wieczorem po mieście. Trzy.. godziny— założył. —I nagle.. komuś się zachciało dymać godzinę do jakiegoś dworku i powiedzieć, że dwie dziewczyny szukają informacji o łańcuchach… i potem godzinę w drugą stronę.. może ktoś czekał na okazje. — zaczął się na głos zastanawiać.
Ale, że co? Ktoś nas obserwował?— zapytała Addie mrużąc oczy.
Tego to nie wiem.. zależy co powie nasz przyszły informator.. jeśli ma dla nas jakieś zadanie.. to może.. — znów się zamyślił.
Dobra.. to kto jest za.. — rzucił patrząc na pozostałych.
Addie zatrzymała wzrok na mężu.
I tak narazie nic nie mamy… możemy tu siedzieć i się zastanawiać co dalej. Albo posłuchać co ten ktoś ma nam do powiedzenia. Wyczuje, jeśli będzie coś kręcił.. pegazami zejdzie się kozę krócej niż godzina drogi..— powiedziała blondynka. Nie była do końca przekonana, ale nie mieli bardzo innych opcji.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 7:18 pm

Robin nie była przekonana co do tego pomysłu. Dodatkowe osoby w ich problemach zazwyczaj oznaczały kłopoty, ale z drugiej strony...prawdą było to, że nie mieli zielonego pojęcia jak dorwać się do tych łańcuchów. Gdyby dostali chociaż zapewnienie, że one istnieją, łatwiej by było im w ogóle coś planować.
-Zawsze jak pojawia się ktoś chętny do pomocy to potem mamy kłopoty, ale nawet jeżeli to jakoś z nich wyjdziemy- Odezwała się po chwili milczenia i westchnęła ciężko. Clint milczał dłużej. Analizował wszystkie za i przeciw, ale niestety na pierwszy plan wysuwała się zawsze myśl, że nie wiedzą co robić.
-Wynajmijmy zwykłe konie...widziałem tu stajnię. Pegazy to nie transport dla byle kogo. Ile osób widziałaś tutaj poruszających się na pegazach. Skoro mamy nadal utrzymywać, że jesteśmy turystami, łowcami przygód...czy co oni sobie tam myślą, lepiej trzymać tę iluzje dalej. Po za tym męczenie pegazów na godzinę drogi nie ma sensu...- Odezwał się w końcu. Nie powinni wychylać się bardziej niż było to potrzebne
-Jeżeli zrobi się zbyt podejrzanie czy niebezpiecznie po prostu odpuścimy i damy sobie radę w jakiś inny sposób. Nie ma co stawiać wszystkiego na jedną kartę, chociaż innych nawet nie mamy- Na szczęście o tym wiedzieli tylko oni i lepiej, aby tak na razie zostało.
-No dobra...to co...półgodziny na przygotowanie się, ja dopytam się w którą stronę dokładnie jest to miejsce i spotykamy się przed gospodą- Nie było czasu do stracenia. Wczorajszy dzień nie przyniósł żadnych nowości to może chociaż ten będzie nieco lepszy. Robin wraz z Lokim ruszyli na górę. Clint też musiał zabrać ze sobą swój łuk i strzały, oraz kilka dodatkowych zabawek tak na wszelki wypadek. Kiedy wszyscy byli gotowi spotkali się przed gospodą. Robin dopytała się tutejszych ludzi o miejsce do którego chcieli wyruszyć, a kiedy wiedzieli już w którą stronę jechać wynajęli cztery konie po czym ruszyli w drogę. Jechali głównie przez lasy, skręcając co jakiś czas w różne leśne ścieżki. W końcu, kiedy wyjechali z lasu dostrzegli niegdyś wspaniały przykład klasycznego greckiego dworu, dziś stał w stanie wyraźnego zaniedbania. Zbudowany na wzgórzu, które kiedyś zapewniało imponujący widok na błękitne morze i otaczające doliny, dziś sama budowla wydawała się zapomniana przez czas. Wciąż można było dostrzec dawne piękno, ale zostało ono przysłonięte przez lata zaniedbań i powolnej degradacji. Kamienne mury dworu, kiedyś białe i lśniące, teraz były popękane i porośnięte dzikim bluszczem, który jakby powoli pochłaniał całą budowlę. Kolumny przy wejściu, choć wciąż majestatyczne, porysowane i miejscami skruszone, a część z nich była pochylona, jakby miały się wkrótce zawalić. Marmurowe schody prowadzące do głównego wejścia pokryły mchem i chwastami, które wyrastały z każdej szczeliny. Dach kryty starannie ułożonymi ceramicznymi dachówkami, teraz miał dziury, przez które widać kawałki nieba. Każda większa burza na pewno powodowała, że woda wlewa się do wnętrza dworu, co tylko przyspiesza jego degradację. Okna, które kiedyś otwierały się na piękne widoki, były zakurzone, a niektóre z nich ma zbite szyby, przez które wiatr swobodnie wpada do środka, szarpiąc stare, podarte zasłony.
-Trochę inaczej wyobrażałam sobie dwór, który nosi taką nazwę- Mruknęła kiedy wjechali na dziedziniec. Zsunęła się z konia i przyjrzała się uważniej budowli. Ze środka bez sprzecznie dało się słyszeć głosy rozmów, śmiechy i swawole.
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 7:47 pm

Addie kiwnęła głowa kiedy Clint zaprzeczył jej pomysłowi na podróż pegazami. Miał racje. Zwykle konie mniej będą rzucały się w oczy niż pegazy z Olimpu.
W razie co robimy małe zamieszanie i się zawijamy.. — potwierdził Loki. —Rozmowa zawsze może pójść w różne strony.. zdecydujemy na miejscu czy warto się zadawać z tym dziwnym typem.—dodał wstając z krzesła. W pokoju zebrał swoje sztylety i był gotowy do drogi. Droga minęła im dość spokojnie. Do tego stopnia, że niewiele ze sobą rozmawiali. Kiedy w końcu zza drzew wyłonił się dworek Addie zerknęła na swój nadgarstek. Zakryła Pilflagella pod rękawem koszuli. Zerknęła na sztylet przy swoim pasie.
Wjechali na teren posiadłości.
Kiedyś ten dom musiał robić wrażenie..— westchnęła zatrzymując się przed budynkiem. —Z naciskiem na kiedyś— dodała nieco ciszej i po chwili przełożyła nogę przez siodło by zsiąść z konia.
Loki rozglądał się dokładnie. Jednak jego uwagę przykuwały odgłosy wydobywające się z wnętrza budynku.
Jednak.. najwidoczniej jest nadal na czasie..— westchnął podchodząc do Robin.
To jak poszukiwacze skarbów? Gotowi?— zapytał kierując się w stronę schodów prowadzących do posiadłości.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 8:10 pm

Nie pozostało im nic innego jak tylko wejść do środka, co nie było wcale trudne, bo drzwi były i tak lekko uchylone. Główna sala była rozświetlona blaskiem ognisk i lamp oliwnych, rzucających ciepłe światło na kamienne ściany. W centrum, wokół długiego stołu, zasiadała grupa mężczyzn – pięciu w przepięknych, choć już nieco zabrudzonych togach. Ich twarze były czerwone od wina, a ich postawa zdradzała upojenie i rozluźnienie.
-Świetnie...- Mruknął Clint krzywiąc się lekko. Robin powiodła wzrokiem po twarzach ucztujących ludzi.
-Szukamy właściciela tego domu- Odezwała się w końcu Robin głośno, aby przekrzyczeć panujący gwar. Bawiący się mężczyźni w końcu przenieśli na nich swoje pijane spojrzenia.
-Właściciela, a to dobre...- Zarechotał jeden z nich.
jeden z mężczyzn, z rozczochranymi włosami i dzbankiem wina w dłoni, wstał chwiejnie i wskazał na nich palcem, bełkocząc:
-Ach! Witajcie, przybysze! – jego głos był donośny i przepity, a zarazem lekko szyderczy. – Szukacie pewnie Alkidamasa, prawda? No cóż… to ja nim jestem! – dumnie wytknął pierś, choć jego oczy zdradzały kłamstwo. Pozostali wybuchnęli śmiechem. Clint zmarszczył lekko brwi
-A więc...- Zaczął, ale nawet nie zdążył dokończyć.
Alkidamas? – odezwał się drugi, bardziej potężny mężczyzna, z zakręconą brodą, który nagle odsunął kielich i uniósł rękę w triumfalnym geście. – Nie wierzcie mu! To ja jestem Alkidamasem, słynnym władcą tego domu! – parsknął śmiechem, a reszta towarzystwa znów zawyła, jakby cała scena była dla nich doskonałą komedią.
Trzeci, młodszy, z rozbawieniem wymachując rękami, odchylił się na krześle, mówiąc:
- Nie, nie, oni szukają prawdziwego Alkidamasa, czyli... mnie!- wskazał na siebie, robiąc wielkie oczy w udawanym zdumieniu. -Wiem, to trudne do ogarnięcia, ale cóż… czasem najlepszy przywódca to ten, którego nikt się nie spodziewa.- Na chwilę zapadła cisza, a potem wybuchła kolejna fala śmiechu. Mężczyźni zaczęli przekomarzać się, kto z nich rządzi dworkiem. Jeden z nich, najbardziej pijany, zaczął nawet recytować rymowanki o Alkidamasie, które były zbyt nieprzyzwoite[/i]
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 8:29 pm

Wszyscy weszli do środka budynku. Nie trudno było odnaleźć główną sale, a w niej ucztujących mężczyzn. Nie trzeba było być geniuszem, by się zorientować, że byli mocno odurzeni alkoholem. To było przedziwne doświadczenie. Dom tak naprawdę ledwo stał. Od lat był zapuszczony i zaniedbany a teraz jakieś barany siedziały na środku sali. Pili i jedli jakby to była najzwyklejsza rzecz na świecie, a raczej stosowne na takie posiedzenie miejsce.
Loki przewrócił oczami. Szczerze mówiąc wątpił, że ten, z którym maja się spotkać był jednym z bawiących się facetów.
Cudownie.. — mruknął. A może jednak to był tylko żart. I ktoś ich wysłał do meliny by z zadrwić z przybyszów.
Przyjechaliśmy w interesach… zawołajcie tego kto tu dowodzi.. — powiedział surowym tonem.
Ktoś jest w domu.. oprócz was?— odezwała się blondynka siła powstrzymując się przed użyciem swych mocy na pijanych.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 8:39 pm

Po sali rozeszła się kolejna fala śmiechów i jakiegoś pijackiego bełkotu. Robin zaczynała mieć wrażenie, że to wszystko to po prostu część jakiegoś wybitnie ponurego żartu. W pewnym, jednak momencie od strony balustrady, która znajdowała się na wyższych piętrach domu z hukiem zleciało drewniane krzesło, które rozbiło się na mniejsze kawałki. Śmiechy nagle ustały, a wszyscy skierowali wzrok w tamtą stronę.
Stał tam mężczyzna w średnim wieku, z przystojną, acz zmęczoną twarzą i elegancką, choć skromniejszą togą niż jego towarzysze. Miał na sobie wyraźnie mniej wina niż cała kompania. Zbliżył się spokojnym krokiem do grupy, spojrzał na bohaterów, a potem na swoich pijanych towarzyszy. Uniósł brew i westchnął ciężko, patrząc na gości z lekkim uśmiechem, choć w jego oczach widać było irytację.
-Idioci...- Mruknął wyraźnie podirytowany po czym spojrzał na swoich gości -Chodźcie...porozmawiamy w bardziej spokojnym miejscu- Skinął w ich stronę. Cała czwórka skierowała się w stronę schodów, a kiedy weszli na górę mężczyzna zaprowadził ich do jednego z pokojów. Nie był on duży. Stało w nim łóżko, szafa oraz biurko.
-Wybaczcie tej bandzie pijaków, ale skończyliśmy...- Urwał na chwilę -Pewne negocjacje- Robin szczerze wątpiła w to, że oni byli w stanie wynegocjować co kolwiek, ale nie interesowało ich życie prywatne tych ludzi.
-Ty jesteś Alkidamas?- Zapytał się Clint a mężczyzna skinął lekko głową.
-Spodziewałam się nieco innego miejsca...szczególnie biorąc pod uwagę co oznacza nazwa tego domu
-Czasami na wozie, czasami pod...różnie to bywa...ale chyba nie spotkaliśmy się po to, aby omawiać wystroje
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 8:56 pm

Addie wypuściła z pomiędzy ust powietrze nagromadzone w płucach. Wiedziała, że już dłużej nie zniesie tych śmiechów. Jednak zanim zdążyła otworzyć usta na szczycie schodów pojawił się jeszcze jeden mężczyzna. Był inny od reszty, to było widać na pierwszy rzut oka. Addie nie umiała powiedzieć nic konkretnego, ale kiedy ten mężczyzna zszedł do nich poczuła jak nastroje w pokoju uległy zmianie. Przede wszystkim wśród pijących, którzy niczego nie potrafili zakamuflować.
Cała czwórka ruszyła na górę za gospodarzem do jednej z sypialni. Kiedy zamknęli za sobą drzwi zrobiło się nieco spokojniej.
Loki spojrzał na mężczyznę podejrzliwie. Miał ochotę rozpocząć strzela ie pytaniami by zaspokoić swoją ciekawość, jednak musiał się pilnować.
Racja.. nie przyszliśmy tu w sprawie wystroju.. — westchnął. —Podobno masz informacje, które mogą nam się przydać.. ciekawi mnie.. co możesz nam powiedzieć, coś czego jeszcze nie wiemy?— uśmiechnął się lekko. Musiał zablefować. Nie chciał by wyszli na jakiś napalonych na skarb łupieżców. Owszem byli napaleni, ale w szlachetnym celu.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 9:10 pm

-Fakt...coś tam wiem...coś co może się wam przydać, ale nie w mojej naturze leży bezinteresowność szczególnie w momencie, kiedy trafili mi się tacy goście...córka samego Heliosa i pogromca smoków- Powiedział i spojrzał najpierw na rudą a potem na Clinta
-Wiedziałam...- Domyślała się, że będą musieli ubić targu wymiennego. Oni zrobią jakąś przysługę i wtedy może czegoś się dowiedzą.
-Skąd ten pomysł, że...
-Możecie wypiąć się do mnie dupą, ale wtedy ja wypnę się na was i co będziemy mieć...dwie wypięte dupy- Mężczyzna miał racje oni potrzebowali informacji, on rzekomo je posiadał, ale nie powie nic dopóki mu nie pomogą.
-To nie jest dobry scenariusz to prawda, ale jaką mamy mieć pewność, że nas nie oszukujesz
-Absolutnie żadnego...ale zastanówcie się jaki interes miałbym w oszukiwaniu Bogini
-No więc czego chcesz?
-W kanałach pod miastem zalęgło się jakieś plugastwo. Nie mam pojęcia co to, ale wystarczy, że zabija ludzi. Pewnie nie przejąłbym się tym, gdyby niedawną ofiarą nie padła moja kucharka. Nikt tak jak ona nie przyrządzała dziczyzny
-Wysłałeś kucharkę po dziczyznę do kanałów?- Zdziwił się Clint...cała ta historia w żaden sposób nie miała sensu.
-Nie...- Odpowiedział krótko -Pojechała na jakiś festyn, a przy okazji miała odwiedzić kuzynkę. Nagadała jej historii, że kanałach mieszka królewicz zaklęty w ropuchę. A wiadomo jak to baby - każda by chciała księcia, nawet gdyby miała za nim brodzić po kolana w gównie. Ona też chciała, więc poszła i już nie wróciła. Z resztą nie ona pierwsza- Zapadła przez chwilę cisza. Robin popatrzyła na Lokiego. Chciała z jego twarzy wyczytać to jakie miał podejście do całej tej sprawy.
-Moi chłopcy już nie raz szykowali się na stwora...ale
-Więc co przeszkadzało...tylu chłopa chyba sobie poradzi
-Właśnie o to chodzi...nie mogę pozwolić sobie na straty w drużynie, ale to chyba sami rozumiecie...to jak będzie wy rozwiążecie mój problem, a ja wasz i dorzucę trochę monet od siebie za fatygę
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 9:29 pm

To oczywiste.. w końcu wszystko ma swoją cenę..— westchnął cicho Loki. Nie zdziwiły go słowa mężczyzny. Jak się szybko okazało chodziło o nie lada przysługę. Ubicia jakieś nieznanej bestii w kanałach pod miastem. Addie zerknęła ukradkiem na męża szukając szpary w jego postawie kiedy usłyszeli słowo kanały. Na pewno będzie zachwycony tym pomysłem. Ona tez nie była. Znów będzie trzeba przeciskać się przez pogrążone w mroku tunele. Na sama myśl po jejnplecach przechodziły ciarki.
Loki zamyślił się. W sumie to czegoś takiego się spodziewał. Problemu, który będą musieli rozwiązać. Wierzył, że poradzą sobie z problemem raz dwa, ale z drugiej strony nadal nie wiedzieli co to.
No dobra.. chwila moment. I tyle? Tyle informacji?— zapytał nieco zdziwiony. —Co to za stwór.. kiedy wychodzi na żer. Gdzie śpi? — wymienił kolejne pytania. — Trochę mało tych informacji.. a może ta dotycząca naszej sprawy tez jest taka.. dość.. kiepska?— zaczął się zastanawiać. Nie mieli pewności, że facet ich nie oszuka.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 9:41 pm

-Myślałem, że jesteście ciut bardziej...bystrzy...- Powiedział wyraźnie zawiedziony -Powiedz mi...jak wielka ropucha, która mieszka w kanałach miałaby wyjść na zewnątrz...wspiąć się po drabinie?- Na jego ustach pojawił się wyraźny uśmiech rozbawienia.
-Fakt, ale to nadal mało informacji
-Sam nie schodziłem do kanałów, cenię sobie swoje życie
-Więc lepiej ryzykować życie innych?
-Zabiłeś smoka, ty przeżyłaś ambrozje wchodząc w poczet Bogów...raczej niebezpieczeństwa nie są dla was żadną nowością- Jego aparycja może nie skłaniała do zaufania, ale w jego głosie można było wyczuć wyraźną nutę podziwu. Faktem było to, że sporo osiągnęli, ale to wcale nie oznaczało, że byli nieśmiertelni.
-Aż tak zdesperowani nie jesteśmy, aby rzucać się na stwora bez informacji
-To popytajcie w mieście...mówiłem, że moja kucharka nie była pierwszą ofiarą. Czasami trzeba zadawać po prostu właściwe pytania
-No nie wiem...- Mruknęła Robin i spojrzała na pozostałych
-Z kanałów wyszedłem i do kanałów wracam...wspaniale- Powiedział wyraźnie zniechęcony Clint. Jeszcze jakiś czas temu narzekał na to, że musiał łazić po kanałach a teraz znowu musiał to robić -Zobaczymy co da się zrobić
-Przynieście mi tylko jakiś dowód, że ubiliście stwora...kawałek skóry, czy coś innego
-Jeszcze się nie zgodziliśmy- Zauważyła Robin
-To jak się zgodzicie to zróbcie to o co proszę- Odpowiedział po czym machnął krótko dłonią dając im jasno do zrozumienia, że na razie nie mają już o czym więcej rozmawiać. Stali przez chwilę w miejscu, ale w końcu Robin kiwnęła do nich głową i wyszli z pokoju po czym zeszli na dół mijając bez słowa pijaną kompanię.
-Aby nam to powiedzieć mógł sam się do nas pofatygować
-To jest...a raczej był ktoś wysoko postawiony. Majątek pewnie przepadł, ale wyższość i zadufanie w sobie zostało
-No dobrze...to co robimy?
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 10:38 pm

To że dokonali niewątpliwie wielkich czynów nie znaczy, że zniknął ich instynkt samozachowawczy — skomentowała Addie. Clint nie ładował się w nic bez przygotowania. Praca w agencji wymagała czasem bardzo dużo, a przygotowanie pomogło po prostu przeżyć. Wymyśleć plan by skutecznie rozwiązać problem. Robin uczyła się tego trochę, ale teraz kiedy okazało się, że nie może umrzeć nie pędziła na mur by przebić go głową.
Po zakończonej rozmowie Loki otworzył drzwi od pokoju i najpierw przepuścił dziewczyny przodem. Musieli wszystko przemyśleć. Nie zapowiadało się na przyjemny spacerek.
Wstrzymajcie się chwile— mruknął. —Odjedźmy kawałek bo coś mi się wydaje, że to nie słońce pali mnie w plecy..— dodał podchodząc do swojego konia. Kiedy wjechali do lasu atmosfera nieco się rozluźniła.
Jest bardzo.. pewny siebie. — powiedział Loki mrucząc pod nosem. —Wierzycie w tą bajkę z kucharką?— zapytał.
Widać, że przeszkadza mu ten problem z potworem.. — skomentowała.
Raczej każdy potwor jest problemem.. — prychnął cicho.
Addie spojrzała na niego ostro.
Chodzi mi o to.. skoro facet ma pozycje. Nic nie robi za darmo.. i teraz nagle postanawia zrobić dobry uczynek.. a raczej namawia nas by zrobić dobry uczynek? Coś jest nie tak. Albo wie o tym potworze więcej niż mówi.. albo faktycznie potwór załatwił kogoś ważnego. Ale wątpię, że kucharkę — wyjaśniła swoje wcześniejsze słowa.
Powrót do góry Go down
Robin Adkins

Robin Adkins


Liczba postów : 2107
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 10:48 pm

-Ma...raczej miał biorąc pod uwagę w jakim miejscu się znajduje- Powiedziała spokojnie Robin gładząc swojego konia po szyi.
-Wiecie...sytuacja wygląda w taki sposób. Możemy olać się na to i sami rozwiązać nasze problemy, możemy zejść do kanałów zrobić to czego oczekuje i dowiedzieć się, że tak naprawdę nic nie wie, a możemy też miło się zdziwić- Widziała mimo wszystko minę Clinta, która nie była zbyt przekonana do tego pomysłu.
-Chcę tylko powiedzieć, że Tytan jest naszym największym problemem na chwilę obecną. Na razie jest spokojnie...aż za, ale kiedy coś zacznie się dziać nie mam nic co pozwoli nam się chociaż obronić. Możemy kręcić się po mieście jak gówno w przeręblu, ale to do niczego nas nie przybliży. Myślę, że on może być pewien tego, że bez niego nie będziemy w stanie nic zrobić dlatego jest taki pewien tego, że mu pomożemy
-Co racja to racja, jest to nasz jedyny trop. Może się okaże, że ten stwór nie jest wcale taki straszny, a kobiety co zginęły dały się po prostu zaskoczyć- Nie mieli w tej chwili wielkiej alternatywy.
-Chyba nie mamy większego wyboru niż wejść w to i zobaczymy gdzie nas to zaprowadzi...jak nas oszukał najwyżej urżniemy mu łeb- Nim, jednak zdecydują się na jakąś egzekucje muszą chociaż spróbować. Może w mieście dowiedzą się czegoś więcej.
-Jest tu trochę strażników...jeżeli ktoś wie coś więcej o jakiś znikających babach w kanałach to oni. Zapytam się i zobaczymy co powiedzą
Powrót do góry Go down
Adelaide Odynsonn

Adelaide Odynsonn


Liczba postów : 2105
Data rejestracji : 20/12/2023

W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 EmptySob Wrz 28, 2024 11:20 pm

Świetnie.. — pokiwał głową. —Czeka nas naprawdę brudna robota.. cudownie— skrzywił się lekko. Nie widziało mu się podróżowanie pomiędzy ciemnymi i śmierdzącym tunelami.
Nie marudź.. — przewróciła oczami. —Musimy jakoś ruszyć z miejsca. Mamy do wyboru albo kanały.. albo twoj pomysł z rozmową z kapłankami..— zrobiła cudzysłów w powietrzu przy słowie rozmowa.
Ja nadal uważam, że to nie taki zły pomysł..— przypomniał jej.
Nie mieli wiele. Wręcz nic. Tylko garść legend i podań. Nikt nie pokładał w nich większych nadziei. Tytan był zagrożeniem, które może zniszczyć ten świat i inne. Musieli zdobyć broń, żeby go pokonać.
Sama?— zwróciła się do Robin.
Może tym razem ja pójdę.. — zaproponował. —Może będziemy mieli więcej szczęścia .. jakoś wasze duo się nie do końca sprawdziło.— zaśmiał się pod nosem.
Nawet nie mam ochoty na ciebie krzyczeć— uśmiechnęła się kręcąc głową.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)   W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać) - Page 9 Empty

Powrót do góry Go down
 
W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja (tu pisać)
Powrót do góry 
Strona 9 z 20Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 14 ... 20  Next
 Similar topics
-
» W pętli Multiwersum: Avengers reaktywacja
» W pętli Multiwersum: Przebudzenie
» W pętli multiversum część 1 (tu nie pisać)
» W pętli multiversum część 2 (tu pisać)

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Opowiadania :: Opowiadania-
Skocz do: